Agnieszka Hyży związana jest z dziś z Polsatem, gdzie prowadzi "halo tu polsat" oraz "Twoja twarz brzmi znajomo". Dziennikarka, aby znaleźć się w miejscu, w którym jest teraz, zdecydowała się swego czasu sporo poświęcić. Hyży niedawno udzieliła wywiadu dla Maksa Behra w podkaście "Zza kulis", w którym opowiedziała o swoim stosunku do pracy sprzed lat.
Szczere wyznanie Agnieszki Hyży. Przerwała podróż poślubną
Był czas w życiu Agnieszki Hyży, w którym prezenterka stawiała potrzeby pracodawcy nad swoje własne. Dziennikarka przytoczyła konkretne przykłady, kiedy to chociażby przerwała swoją pierwszą podróż poślubną, aby zrealizować dany materiał."Jak ja bym ci podała, ile rzeczy ja zrobiłam pod kogoś, albo pod media, albo telewizję... Od wracania na dwa dni przed Wigilią z drugiego końca świata, z opóźnionymi samolotami, z widmem siedzenia w Paryżu na podłodze w Wigilię, bo powiedziano, że 'muszę zrobić ten materiał'. Albo wracanie z pierwszej podróży poślubnej - w trakcie podróży - na dwa dni do Warszawy, zrealizować robotę i wracać w tę podróż poślubną" - wyznała wprost Agnieszka Hyży.
Agnieszka Hyży po urodzeniu błyskawicznie wróciła do telewizji
Na tym jednak nie koniec. Hyży w 2013 roku urodziła córkę Martę. Jak szczerze wyjawiła w tej samej rozmowie, wtedy również rozważała ekspresowy powrót do pracy - nawet dzień po narodzinach. Dopiero rozmowa z bliską osobą uświadomiła jej wagę sytuacji.
"Pierwszego lutego urodziłam Martę, siódmego byłam w telewizji. Urodziłam w piątek Martę i był pomysł, bo ja się świetnie czułam (...), żebym w sobotę przyjechała na chwilę i wróciła potem (do placówki - red.). Ja już nie wiem, z kim ja to skonfrontowałam - czy z moją mamą, czy z kimś - że ktoś mi powiedział: 'Czy ciebie por...o?' Ale wiesz, że to było bardziej rozkminianie, co ludzie powiedzą, że to będzie źle odebrane. Nie wiem, co ja wtedy miałam w głowie, ale ja byłam gotowa" - wspomina Agnieszka Hyży.
Zobacz też:
Agnieszka Hyży od dawna do tego dążyła. Okazało się, że miała rację [POMPONIK EXCLUSIVE]
Tak naprawdę traktują się pary z "halo tu polsat". Ibisz nagle się wygadał
