Agata Kulesza i Marcin Figurski rozwiedli się po 23 latach małżeństwa. Aktorka chciała orzeczenia o winie męża, bo - jak donosił tygodnik "Na Żywo" - miała założoną "Niebieską kartę". Małżonek twierdził z kolei, że sam był "ofiarą molestowania moralnego".
W sądzie zeznawali znajomi, m.in. Kasia Nosowska, Agnieszka Suchora, rodzina, a nawet córka Marianna. Ostatecznie sąd orzekł rozwód 22 października 2020 roku.
Do formy po tych traumatycznych doświadczeniach Agata Kulesza wróciła głównie dzięki bliskim. "Przyjaciele są ważni w moim życiu. Dzięki nim przetrwałam trudny czas rozwodu. Na pewno były momenty, gdy mieli mnie dość. Jechaliśmy razem na wakacje, ja wciąż przerabiałam sytuację - mówiąc, mówiąc, mówiąc. Założę się, że nieraz uciekali przede mną do lasu, żeby odpocząć" - mówiła Kulesza w wywiadzie dla "Twojego Stylu".

Agata Kulesza nie jest zachwycona pomysłem córki. "Trudne momenty wciąż do niej wracają"
Gdy Agata Kulesza usłyszała, że córka po ukończeniu studiów w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego chce zorganizować przyjęcie, była zaskoczona. Nie spodziewała się, że Marianna planuje zaprosić również ojca, który - podobnie jak Kulesza - pojawił się pod wydziałem w dniu obrony, by świętować ze swoim jedynym dzieckiem.
Agata aż zdrętwiała po wysłuchaniu pomysłu córki - czytamy w "Na Żywo".
To było naturalną konsekwencją tego, że zobaczyła ojca po obronie. Nie okazała tego, ale rozczuliło ją to, mimo wszystko, było jej po prostu miło - mówi osoba zaprzyjaźniona z rodziną.
Sam Figurski nie kryje, że chciałby odbudować relacje z córką. Według informacji tygodnika zabiega o spotkania z nią, pragnie, by ich relacja była tak bliska, jak przed rozwodem z Agatą.
Nie jest tajemnicą, że to ja wychowywałem Mariankę, kształtowałem jej światopogląd, patrzenie na świat i postrzeganie rzeczywistości. W tym czasie, kiedy zajmowałem się córką, jej mama robiła karierę. Wierzę, że kiedyś sobie o tym przypomni - mówi Marcin Figurski.
Czy byli małżonkowie spotkają się na przyjęciu zorganizowanym przez córkę? Aktorka zachowała zimną krew i po rozmowie z córką wstrzymała się od komentarza. Sama Marianna podobno ma świadomość, że spotkanie z byłym mężem byłoby dla matki ogromnym stresem i na przyjęciu czułaby się niekomfortowo.
Agata nie chce jej niczego sugerować i do niczego namawiać. Ale nie jest tajemnicą, że chyba ostatnią rzeczą, o jakiej myśli, byłoby spotkanie z byłym mężem. Bo te trudne momenty wciąż do niej wracają - podkreśla źródło "Na Żywo".
Nie zamierza ingerować w jej decyzje. Marianka jest dorosła i sama dokonuje wyborów, a Agata bardzo to szanuje.
Dziewczyna rozważa ponoć zorganizowanie drugiego przyjęcia, wyłącznie dla ojca...
Zobacz też:
Kulesza zdecydowała, co dalej z "domem grozy" na Mokotowie
Maffashion też zdradzała Fabijańskiego po porodzie. Dopiero to wyszło...
Była Durczoka wystąpi w popularnym programie










