Takie sceny po raz pierwszy w historii "Rolnika". Basia i Roland nie wytrzymają, gdy przyjadą kandydaci
Już w niedzielę kolejna część perypetii rolników, którzy szukają miłości w programie TVP. W ostatnim, 3. odcinku Basia, Krzysztof, Arek, Gabriel i Roland wybrali osoby, które zagoszczą na ich gospodarstwach. Kiedy ten dzień już nadszedł, okazuje się, że nie wszyscy mogli spać spokojnie. Oto, co czeka widzów w 4. odcinku "Rolnik szuka żony".
Wybór kandydatek i kandydatów okazał się dla uczestników trudniejszy niż przypuszczali. Po kolejnych randkach Basia, Arek, Krzysztof, Gabriel i Roland wybrali odpowiednie osoby, które chcieliby zobaczyć w swoich gospodarstwach.
Przypomnijmy, kto będzie miał szansę poznać ich bliżej:
- Arkadiusz wybrał Julię, Aleksandrę i Patrycję G.,
- Barbara zaprosiła Michała, Mateusza i Grzegorza,
- Roland długo nie mógł się zdecydować, ale ostatecznie na jego gospodarstwo przyjedzie Karolina, Ola i Katarzyna,
- Krzysztof ze względu na nieszczerość jednej z kandydatek ostatecznie dał szansę tylko milenie i Agnieszce,
- Gabriel zaprosił Klaudię, Karolinę i Weronikę.
W 4. odcinku "Rolnik szuka żony" nikt nie przypuszczał, że emocje sięgną zenitu, kiedy dojdzie do przyjazdu gości.
Wybrane przez naszych bohaterów osoby wyruszają w podróż pełne nadziei i oczekiwania. Tymczasem gospodarze przygotowują się na ich przybycie, dbając o każdy szczegół, by pierwsze spotkanie okazało się wyjątkowe i niezapomniane. Emocje sięgają zenitu - serca biją szybciej, a każda chwila jest przepełniona napięciem i oczekiwaniem.
Po raz pierwszy w historii serii "Rolnik szuka żony" w tym samym czasie na gospodarstwo przybędą wszyscy kandydaci, wytrącając na chwilę z równowagi emocjonalnej gospodynię.
"Moment przyjazdu chłopaków był bardzo stresujący, a to, że przyjechali na raz, zaskoczyło mnie tym bardziej. W momencie jak oni rozeszli się po tych pokojach, to miałam takie: 'no i co teraz?'. Nie wiedziałam, czy ja mam tam do nich wejść, czy nie. Myślałam, że oni będą po kolei, a nie tak na raz" - wyzna Basia. To nie koniec zaskoczeń na gospodarstwie Kurpianki...
Roland nie ukrywa, że dla niego relacje z rodzicami są najważniejsze i to jest jeden z warunków powodzenia potencjalnej relacji. Dlatego przed przyjazdem dziewczyn odbędzie rozmowę z mamą i tatą na temat kandydatek. Jednak nie uspokoi to zestresowanego rolnika.
"Denerwuję się. To też jest dla mnie istotne, jak będzie reagowała na moich rodziców i na to, jak tutaj się mieszka. Dla mnie trzy dziewczyny to jest trudna sytuacja, nawet jedna dziewczyna to trudna sytuacja, a co dopiero trzy!" - podkreśli Roland.
Na gospodarstwie Krzysztofa dojdzie do niecodziennej sytuacji - na policzkach Agnieszki, po jednym pytaniu pojawią się łzy. O co zostanie zapytana dziewczyna i dlaczego, tak bardzo będzie przeżywać tę rozmowę?
Jak będą przebiegały pierwsze chwile na gospodarstwach widzowie dowiedzą się już w kolejnym odcinku.
Zobacz też:
Afera w "Rolniku". Krzysztof oburzony wyznaniem kandydatki
Basia z "Rolnika" usłyszała niewygodne pytanie. Podjęła decyzję