Agnieszka Maciąg nie żyje. Fani nie dowierzają
Informacja o śmierci Agnieszki Maciąg zszokowała tysiące osób. Smutne wieści przekazał jej mąż, fotograf Robert Wolański, w czwartkowy wieczór. W poście na Instagramie napisał:
"Dzisiaj zgasło moje Słońce. Światło które zmieniło moje życie. Dało mi Miłość. Siłę. Wiarę i Zaufanie. Światło które rzucało jasność na naszą wspólną drogę. Nasz sens życia. Nasz dom i miejsce na ziemi. Światło które dało cud narodzin. Teraz Światłością jesteś Ty. Bądź wolna bo zawsze kochałaś Wolność. Będę zawsze widzieć Twoje oczy pełne Miłości. Twoja radość i Pełnia Życia będą żyć we mnie zawsze”.
Pod wpisem momentalnie pojawiło się setki komentarzy, w których fani wyrazili swój smutek. Swoje wpisy opublikowały także osoby znane, które miały okazję poznać Agnieszkę Maciąg osobiście.
Wiele z nich zdecydowało się także zamieścić na swoich profilach osobne posty. Jak się okazuje, modelka była dla nich kimś wyjątkowym…
Marcelina Zawadzka czuje ogromną pustkę
Agnieszka Maciąg była nie tylko modelką i osobowością telewizyjną, ale także autorką wielu książek. To właśnie jedna z nich, jak się okazuje, bardzo pomogła Marcelinie Zawadzkiej w trudnym momencie życia.
Prowadząca program "Farma" w piątkowy poranek zamieściła na swoim profilu post, w którym wyraziła smutek z powodu odejścia Agnieszki, a jednocześnie złożyła jej hołd.
"Moja pierwsza książka, która ratowała (dosłownie) mnie w momencie największego rozpadu życiowego. Pamiętam, że nie było wtedy przy mnie nikogo - a mnie samej też właściwie nie było… I właśnie wtedy dostałam od @monikazbrzena tę jedną, wyjątkową książkę. Czytałam ją z takim zapartym tchem, jakby ktoś trzymał mnie za rękę i uczył na nowo chodzić. Jakbym powoli zaczynała inaczej oddychać" - napisała, kontynuując:
(…) Agnieszka była dla mnie w tej książce jak ciepły głos, jak przewodniczka, jak ktoś, kto mówi: nie bój się, dasz radę - wróć do domu, którym jesteś Ty sama. Dziś trudno opisać słowami pustkę, jaką czujemy po Twoim odejściu, Agnieszko. Ale wiedz, że zostawiłaś po sobie coś, czego nie zabierze żadna cisza - zostawiłaś ślady światła w tysiącach ludzkich serc. W moim także (…)" - czytamy.
Agnieszka Hyży wystosowała apel
Agnieszka Hyży również zdecydowała się zamieścić osobisty wpis poświęcony Agnieszce Maciąg. Śmierć modelki uświadomiła jej, że często zapominamy, iż wszystkich nas czeka odejście.
"Agnieszka Maciąg. Dla jednych tylko piękna twarz z okładek, modelka, ikona. Dla innych mama, partnerka, przyjaciółka. Po prostu człowiek. Taki jak my. I nagle… wow. Dociera, że nas czeka dokładnie to samo. Może za rok. Może za tydzień. Może jutro rano, kiedy będziemy robić kawę i nawet nie zdążymy pomyśleć "jeszcze pięć minut". Skoro to jest jedyna pewna rzecz, to dlaczego to, co mamy tu i teraz, tak łatwo rozmieniamy na pierdoły?" - pyta.
Prowadząca "halo tu polsat" zaapelowała więc, by nie tracić czasu na niepotrzebne rzeczy, a zamiast tego, zrobić coś, co nadal nowy sens życiu.
"Skoro finał jest pewny, to czemu marnujemy środek? Zrób coś, po czym poczujesz swoje serce inaczej niż przez stres. Coś absurdalnego. Coś niewygodnie spontanicznego. Coś, co wywróci Twój dzień do góry nogami. Albo całą Twoją historię. Zatrzymaj się i sprawdź, dokąd tak naprawdę idziesz (…)".
Agnieszka Hyży miała szczęście znać osobiście modelkę. I już zawsze będzie ją ciepło wspominać.
„Agnieszka była wyjątkowa. Nosiłyśmy to samo imię. Za każdym razem, kiedy ją spotykałam, cała sobą witała mnie uśmiechem. Zawsze miała dobre słowo, takie prawdziwe, nie na odczepnego. W świecie, który wciąga jak wir i każe biec szybciej, robić więcej, udawać mocniej, ona potrafiła powiedzieć „stop””
- czytamy.
Agata Młynarska wciąż nie dowierza
Drogi Agaty Młynarskiej i Agnieszki Maciąg na przestrzeni lat przecięły się wielokrotnie. Dziennikarka wciąż nie może uwierzyć, że już nigdy więcej nie porozmawiają.
"Trudno mi zebrać myśli. Piszę to w nocy. Po pokazie Łukasza Jemioła, który był świętem mody. Paradoks. Agnieszka była przecież genialną modelką. Myśli biegną do naszych spotkań i rozmów, wspólnej pracy…dawno, dawno temu…" - zaczęła.
Wspomniała także początki jej kariery:
„Pamiętam kiedy stanęła w świetle reflektora na wybiegu w pokazie mody, może 30 lat temu… wszyscy wstrzymali oddech. Najpiękniejsza polska modelka, zjawisko. Serdeczna, urocza. Zniewalająca uśmiechem i spojrzeniem. Roztaczała wokół siebie czar. Wiedziała, że onieśmiela innych swoją urodą, ale zawsze była tak delikatna, z klasą, że każdy przy niej czuł się dobrze. Kochała ludzi. Była ich ciekawa”.
Karolina Malinowska jeszcze kilka dni temu kontaktowała się z Agnieszką Maciąg
Na pokazie Łukasza Jemioła obecna była także była modelka Karolina Malinowska. Ona także wielokrotnie miała okazję pracować z Agnieszką Maciąg. W relacji na Instagramie żona Oliviera Janiaka wyraziła swój ból i żal z powodu odejścia koleżanki.
„Moja kochana… Dopiero kilka dni temu pisałyśmy do siebie tak ważne wiadomości. Z serca, a dzisiaj to serce"
- napisała, dodając emotikonę złamanego serca.








