Renata Pałys szczerze o świętach. "To dla mnie trudny temat"
Renata Pałys - znana m.in. ze "Świata według Kiepskich" udzieliła szczerego wywiadu, podczas którego zdradziła, jak wyglądają jej przygotowania do świąt. Nie kryła, że to czas pełen wyzwań.
"To dla mnie trudny temat. Ta magia świąt zaczyna się od połowy listopada. Zawsze jestem przeciwna takiemu długotrwałemu, świątecznemu nastrojowi. W takich czasach żyjemy" - mówiła Plejadzie.
Renata Pałys o rodzinnym czasie. Docenia to zwłaszcza, gdy wspomina przeszłość
Aktorka przyznała, że w tym czasie najważniejsze jest dla niej spotkanie w rodzinnym gronie. Choć dotychczas miało to miejsce w jej domu, od niedawna organizację przejęła synowa. Renata wie, że to wydatek, dlatego wszyscy przynoszą coś od siebie.
"W związku, z tym że przy stole u mojej synowej spotyka się duża rodzina, to każdy przynosi po kilka potraw i to się rozkłada. Jednocześnie nie jest tak, że daję wszystkim prezenty, tylko takim naprawdę tym najbliższym. Uważam, że u mnie nie jest tak źle, ale jeżeli ktoś chce wydać tysiąc złotych, to bardzo proszę, może wydać" - opowiadała w tej samej rozmowie.
Następnie Renata Pałys wróciła pamięcią do dawnych chwil. W jej rodzinnym domu się nie przelewało, więc święta sprzed lat wspomina z pewnego rodzaju smutkiem.
"W moim domu się nie przelewało, więc dziadek rano znikał i przynosił pomarańcze dla mnie i siostry. W wigilię się ubierało choinkę" - otworzyła się aktorka.
Renata Pałys o prezentach. U niej w rodzinie robi się to tak
Pałys z obawą patrzy na to, jak dziś w święta ludzie skupiają się na wydawaniu pieniędzy.
"W tej chwili widzę, że to jest przerost formy nad treścią. Musi być na bogato. Przerażają mnie pożyczki, które można wziąć na święta. To jest dla mnie zupełnie obce i moim zdaniem niepotrzebne. Dla mnie magia świąt polega na tym, że wszyscy siadamy do stołu i że trzy dni jesteśmy wszyscy razem" - opowiadała.
Renata Pałys dodała, że w święta najwięcej prezentów dostanie wnuczka, choć ona sama też nie ma na co narzekać. Może liczyć na podarunek od ukochanego Krzysztofa Pałysa.
"Naturalnie z mężem w domu robimy sobie takie prezenty tylko dla nas. U mojej synowej do stołu zasiada dużo osób, więc jest losowanie i robimy prezenty wylosowanej osobie w określonej kwocie. Natomiast oczywiście dodatkowo synowej i synowi również dajemy z mężem prezenty" - wyznała.
Czytaj też:
Renata Pałys przed dekadą spisała testament. Wyjawiła, co się z nim stało
Renata Pałys zaapelowała do fanów "Kiepskich". Nie mogła dłużej czekać
Latami grali razem w "Kiepskich", a teraz takie słowa. Pałys nie gryzła się w język ws. Żukowskiego








