Renata Pałys, chociaż w swojej filmografii ma ponad 30 ról, w pamięci Polaków zapisała się jako Paździochowa, jedna z kluczowych bohaterek kultowego serialu "Świat według Kiepskich".
Renata Pałys przyjaźniła się z Marzeną Kipiel-Sztuką
Jak z perspektywy czasu wyznała aktorka, na plan trafiła przypadkiem, w chwili, gdy już ostatecznie zwątpiła w swoje predyspozycje do tego zawodu i poważnie rozważała profesjonalne zajęcie się sprzątaniem. Podczas zdjęć do serialu Pałys zaprzyjaźniła się z grającą Halinę Kiepską Marzeną Kipiel-Sztuką.
To właśnie ona towarzyszyła przyjaciółce w ostatnich chwilach jej życia. Kiedy po śmierci Kipiel-Sztuki Pałys napomknęła w wywiadzie, że spisała testament, nikogo to nie zdziwiło.
Renata Pałys 10 lat temu spisała testament
Jednak, jak wyznała aktorka w rozmowie z Pomponikiem, śmierć przyjaciółki, która nie zdążyła tego zrobić, nie była jedynym powodem, które skłoniło ją do uprządkowania zawczasu swoich spraw. Jak wyjaśniła, jako zapalona podróżniczka woli być gotowa na każdą ewentualność:
"Bardzo dużo podróżuję, często latam samolotami, bywam w bardzo niebezpiecznych miejscach. Mimo że mój syn jest jedynakiem i wiadomo, że będzie wszystko dziedziczył, może być tak, że się pierwsza zawinę i wtedy jest dwóch spadkobierców. Trzeba to tak zrobić, żeby nie mieli do mnie pretensji i żebym nie musiała ich straszyć po śmierci. To była normalna chwila, nic wzniosłego. Myślę, że to jest taki obowiązek, że każdy kto ma jakiś tam majątek, powinien rodzinę odciążyć od kłótni post mortem".
Renata Pałys: oto, co zrobiła ze swoją ostatnią wolą
W najnowszym wywiadzie dla "Faktu" Pałys ujawniła, co stało się z jej spisanym 10 lat temu testamentem. Jak podkreśla, wyciągnęła wnioski z tego, co przed laty słyszała od mamy:
"Moja mama pracowała w notariacie, więc wiem, jak to wygląda, gdy ktoś odejdzie i nie zostawi po sobie porządku. Rodzina potrafi się kłócić nawet nad trumną. Każdy, kto ma choć trochę majątku, powinien to zrobić. Lepiej to zrobić wcześniej i mieć święty spokój. Mój syn ma oryginał, a notariusz kopię. Ciężko byłoby to podważyć, bo dokument jest dosyć mocno przypieczętowany prawnie".









