Niecodzienne sceny w "Familiadzie". Tym razem Karol Strasburger nie wytrzymał
Popularna "Familiada" kojarzy się widzom nie tylko z osobą legendarnego prowadzącego, ale także z kuriozalnymi wpadkami uczestników. Pomyłki graczy stały się nieodłącznym elementem teleturnieju i chociaż Karol Strasburger zazwyczaj powstrzymuje się od komentowania gaf, w jednym z ostatnich odcinków programu nie potrafił ugryźć się w język.
Chociaż Karol Strasburger swoją przygodę z show-biznesem zaczynał jako aktor, który zapisał się w historii polskiej kinematografii fantastyczną rolą Józefa Tolibowskiego w ekranizacji "Nocy i dni", dziś znany jest przede wszystkim jako prezenter słynnej "Familiady".
Teleturniej od lat dziewięćdziesiątych ma swoje stałe miejsce w ramówce Telewizji Polskiej, a niedawno obchodził swoje trzydzieste urodziny. Gdy show debiutował na ekranie telewizyjnej Dwójki, chyba nikt nie spodziewał się, że po takim czasie nie dojdzie do ani jednej zmiany gospodarza.
Popularna "Familiada" kojarzy się nie tylko z legendarnym prowadzącym, ale także ze spektakularnymi wpadkami uczestników. Niektóre wypowiedzi graczy szybko stały się hitem w sieci i weszły na stałe do języka codziennego.
Chociaż dziś startujący w teleturnieju starają się być czujni i nie popełniać błędów wystawiających ich na pośmiewisko, w studiu wciąż dochodzi do kuriozalnych gaf. Niedawno jeden z uczestników znów zaskoczył wszystkich obecnych w studiu.
Pan Jan, który doszedł ze swoją drużyną do finału, został poproszony o wymienienie "czegoś biało-czerwonego". Po krótkiej chwili zastanowienia zdecydował się wymienić... zebrę.
Swojego zdziwienia nie krył sam Karol Strasburger, który tym razem nie mógł powstrzymać się od kąśliwego komentarza. Gdy gospodarz wręczał zwycięzcom kwotę zaledwie tysiąca złotych, z jego ust padły niespodziewane słowa krytyki wymierzone w gracza.
"W 'Familiadzie' zawsze się coś wygrywa, ale przez zebrę... Może, gdybyś coś bardziej powiedział, 'do sensu', że tak powiem, to... (wygrana byłaby większa - przyp. red.)" - podsumował, czym mocno rozbawił obserwującą wszystko publiczność.
Na pocieszenie dla pana Jakuba, w mediach społecznościowych pojawił się wpis:
"Pamiętajmy - udział w 'Familiadzie; to nie tylko zabawa, ale też WIELKA odwaga" - można przeczytać na oficjalnym profilu teleturnieju.
Zobacz też:
Karol Strasburger krępował się scen z Jadwigą Barańczak. Wtedy usłyszał radę od Jerzego Antczaka
To nie były plotki. Strasburger ogłosił wieści przed całą Polską i odlicza
Katarzyna Dowbor pokazała zdjęcie Karola i Małgorzaty Strasburger