Karol Strasburger od 30 lat z powodzeniem prowadzi teleturniej "Familiada". Gwiazdor uchował się przez wszystkie roszady stacji w ostatnich trzech dekadach. Dziś trudno wyobrazić sobie ten format bez słynnego dowcipu prowadzącego.
Ogłosili ws. "Familiady" i Karola Strasburgera
Teraz Karol Strasburger i Telewizja Polska wspólnie ogłosili ws. kolejnego sezonu słynnego teleturnieju. To już pewne - "Familiada" wraca na antenę.
"Pozostało już tylko 10 dni do premierowych odcinków Familiady i spotkania z niezastąpionym Karolem Starsburgerem. Widzimy się w sobotę, 06.09.2025 o 14:00 w TVP" - czytamy w mediach społecznościowych Telewizji Polskiej i prezentera.
Kamil Strasburger już trzy dekady prowadzi "Familiadę"
Karol Strasburger przez 30 lat prowadzi "Familiadę" i do tej pory nikomu nie przeszło przez myśl, aby zastąpić go innym prowadzącym. Jak jakiś czas temu sam wyznał w rozmowie z Plejadą, z tym wyróżnieniem związana jest ogromna odpowiedzialność.
"Nie mam narzuconych żadnych tematów do rozmów ani prompterów. Nikt mi niczego nie pisze. Wszystko spoczywa na mnie. Wszystko, co dobre, to moja zasługa, ale co złe, to również niestety mój wstyd. Muszę się przyznać, ale uważam, że nie ma się co wstydzić. Jesteśmy ludźmi, mamy potknięcia i przejęzyczenia. Zawsze proszę, żeby to zostawiać, ponieważ my na co dzień jesteśmy też omylni. Chcę, żeby ludzie widzieli, że to jest prawdziwe, normalne. Nie ma dubli. Staramy się robić tak, żeby nie powtarzać, żeby to było prawdziwe tak jak w życiu. Myślę, że nam się to przez te 30 lat udawało" - wyjawił.
Zobacz też:








