Gwiazdor kabaretu miał być sędzią, został… klaunem. To nie były plotki ws. Nowaczyka
Tomasz Nowaczyk to znany i lubiany artysta kabaretowy, którego życiowa droga mogła potoczyć się zupełnie inaczej. Z wykształcenia prawnik, początkowo planował karierę sędziego. Jednak zamiast togi wybrał mikrofon i scenę – i to właśnie tam odnalazł swoje prawdziwe powołanie. Co sprawiło, że wybrał tą diametralnie różną drogę zawodową? Jaki jest i co tak naprawdę go śmieszy?
Tomasz Piotr Nowaczyk pochodzi z Wielkopolski (urodził się we Wrześni, obecnie mieszka w Kościanie) i jest jednym z filarów Kabaretu Czesuaf (skład: Olga Łasak, Tomasz Nowaczyk i Maciej Morze), znanego z inteligentnego humoru, celnych obserwacji i błyskotliwych skeczy.
Jego charyzma i talent sprawiają, że publiczność nie tylko śmieje się do łez, ale też często zastanawia się nad otaczającym światem. Jednak nie tylko działalność kabaretowa znajduje się w centrum zainteresowań wielkopolskiego artysty.
Nowaczyk to również świetny tekściarz. Swoje skecze często pisze w podróży, słowem tam, gdzie ma na to przestrzeń oraz gdzie sprzyjają temu okoliczności. Wena bowiem może dopaść go wszędzie.
Oprócz skeczów Tomasz Nowaczyk uwielbia pisać książki dla dzieci. Do tej pory wydał trzy wypełnione ciekawą fabułą, ubarwione słowem i niebanalnymi ilustracjami. W wolnym czasie, którego ma naprawdę niewiele, Tomasz Nowaczyk uwielbia biegać maratony i ultramaratony.
"Tworzę wszędzie, gdzie się da, zawsze mam przy sobie komputer, bo pisząc ręcznie, gryzmolę tak, że sam nie mogę się doczytać. Jedynie w czasie biegania nie mam ze sobą laptopa, ale za to dzięki długim biegom (najdłuższy zajął mi ponad 49 godzin) mogę się porządnie zresetować, a jeśli wpadnie mi jakiś pomysł do głowy w czasie biegu, staram się go zapamiętać. Ale z tym z wiekiem coraz gorzej. Zawsze mogę powiedzieć, że tych najlepszych pomysłów na skecze, stand-up czy książki dla dzieci po prostu zapomniałem" –wyznaje artysta.
Poza działalnością artystyczną Tomasz aktywnie angażuje się społecznie. Jest członkiem Fundacji Czerwone Noski, która niesie uśmiech i nadzieję dzieciom przebywającym w szpitalach. Jako klaun medyczny łączy swoją sceniczność z empatią i wrażliwością, pokazując, że śmiech może mieć leczniczą moc. A co jego samego bawi najbardziej?
"Bawi mnie wszystko, czasem najbardziej to, co nie wypada, aby mnie bawiło. Lubię czarny humor, ale też absurd czy humor sytuacyjny. Ciągle nową i bardzo ciekawą dziedziną jest dla mnie humor fizyczny, którego uczę się, będąc klaunem medycznym w fundacji Czerwone Noski" - opowiada kabareciarz.
Tomasz Nowaczyk to przykład na to, że czasem warto zejść z utartej ścieżki, by odnaleźć swoją pasję – i czynić dzięki niej dobro.
Kabaret Czesuaf wystąpi w tym roku na deskach legendarnej Opery Leśniej, w Sopockim Hicie Kabaretowym 25 maja właśnie w Sopocie.
Zobacz też:
Krótko po finale "TzG" Gurłacz wyjechał. Nieoczekiwanie pojawiły się problemy
Ma za sobą trudny czas. Straciła sporo pieniędzy przez kiepskie inwestycje [POMPONIK EXCLUSIVE]