Anna Bardowska ogłosiła i się zaczęło. Teraz wszystko już jasne
Anna i Grzegorz Bardowscy są doskonałym przykładem na to, że można znaleźć miłość w programie telewizyjnym. Poznali się w drugiej edycji programu "Rolnik szuka żony", wkrótce po zakończeniu jego emisji wzięli ślub, a dziś mają dwójkę uroczych dzieci i piękny dom. Obecnie uchodzą za jedną z najbardziej rozpoznawalnych par związanych z wspomnianym formatem.
Oboje doskonale wykorzystali zdobyte w telewizji pięć minut. Są aktywni w mediach społecznościowych, gdzie dzielą się ze światem nie tylko informacjami związanymi z branżą rolniczką, ale także nowinkami ze swojego prywatnego życia.
Ostatnio rolniczka udostępniła w swoich mediach społecznościowych krótki wpis dotyczący mijającego właśnie roku. Anna Bardowska potwierdziła gorzkie doniesienia. Nie jest łatwo:
"Mój mąż bardzo dużo pracuje (nie tylko na roli), ubiegły rok był ciężki, dużo wyjazdów itd." - zaczęła swój wpis.
Anna Bardowska rozwiała wszelkie wątpliwości. Ludzie nie mieli pojęcia
W dalszej części instagramowego komunikatu 34-latka przyznała, że często zostaje w domu sama z dziećmi. Nie dzieli się jednak tą informacją ze światem, woli bowiem posłuchać głosu rozsądku. Kobieta jest zdania, że nie wszyscy muszą znać takie szczegóły dotyczące jej prywatnego życia.
"Nie opowiadam, kiedy jestem sama w domu z dziećmi, ale naprawdę jest sporo takich dni. Ogólnie powiem - do wszystkiego można się przyzwyczaić. Ja też jestem osobą, która lubi pobyć sama (oczywiście nie za długo) i sama mam też bardzo dużo pracy" - podsumowała.
Rozsądne podejście?
ZOBACZ TAKŻE:
Bardowscy z "Rolnika" mają powody do radości. Sami przekazali wieści. "Nie do wiary, że to już"
Anna Bardowska poszła do sklepu i się zaczęło… Nie gryzła się w język
Anna Bardowska przekazała wieści. Wraz z mężem podjęła ryzykowną decyzję








