Śmierć Agnieszki Maciąg poruszyła znanymi osobami
27 listopada media obiegła wiadomość o śmierci Agnieszki Maciąg. Choć przyczyna jej odejścia nie jest znana, wiadomo jest, że zmagała się z nowotworem.
O śmierci modelki poinformował na Instagramie jej mąż.
"Dzisiaj zgasło moje Słońce. Światło, które zmieniło moje życie. Dało mi miłość. Siłę. Wiarę i zaufanie. Światło, które rzucało jasność na naszą wspólną drogę. Nasz sens życia. Nasz dom i miejsce na ziemi. Światło, które dało cud narodzin. Teraz światłością jesteś ty. Bądź wolna, bo zawsze kochałaś wolność. Będę zawsze widzieć twoje oczy pełne miłości. Twoja radość i pełnia życia będą żyć we mnie zawsze" - napisał Robert Wolański.
Pod wpisem aż zaroiło się od komentarzy znanych osób. Osobny wpis dodała również Ewa Wachowicz, która przyznała, że 27 listopada to dla niej szczególnie smutny dzień. Przed laty właśnie wtedy zmarł jej ojciec.
Ewa Wachowicz przeżywa podwójnie śmierć Agnieszki Maciąg
"Agnieszko, wierzyć mi się nie chce, że już cię z nami nie ma… Dziś płaczę podwójnie, za Tobą i za moim tatą (odeszłaś w ten sam dzień). Pozostaje wiara, że jesteś teraz w lepszym świecie. Zostawiłaś też tyle dobra na tej ziemi. Wielka wdzięczność za całą Twoją twórczość! Leć Aniele. Mężowi i dzieciom wyrazy głębokiego współczucia" - napisała Ewa Wachowicz o Agnieszce Maciąg.
Józef Wachowicz odszedł pięć lat temu. Prowadząca "halo tu polsat" wielokrotnie podkreślała, że tata był dla niej ogromnym wsparciem i wzorem do naśladowania. W domu wciąż przechowuje cenne przedmioty, które po nim zostały, jak np. stary zegar.
"To bardzo sentymentalny przedmiot, bo ten zegar zawsze nakręcał mój tatuś. Teraz mam nadzieję, że dogląda z nieba, czy wszystko tutaj jest w porządku" - mówiła Wachowicz w rozmowie z "Vivą".









