Kolejny sezon "Top Model" był pełen kontrowersji. Widzowie mają już dość
14. sezon programu "Top Model" powoli dobiega końca. Od pierwszych odcinków tej edycji widzowie mieli sporo powodów do narzekania. Internauci zwracali uwagę na przykład na to, że jurorzy zbyt dużą uwagę zwracają na social media, zamiast oceniać uczestników pod kątem modelingowym.
Głośno było także o jednej z sesji, której efekty dalece odbiegały od jakości zdjęć, które znajdują się w portfolio fotografki.
Jakby tego wszystkiego było mało, tuż przed finałem show zapadła decyzja, która wzburzyła widzów.
Uczestnicy "Top Model" wyjechali na Fasshion Week. Pokazy nie wszystkim się podobały
Ostatnim etapem aktualnej edycji "Top Model" były Fasshion Week oraz sesja zdjęciowa zrealizowana w otoczeniu przepięknej przyrody. Wyjazd uczestników do Dublina spotkał się z mieszanymi komentarzami widzów. Wiele osób zwracało uwagę na to, że nie jest to jeszcze dobrze rozwinięty rynek. Mimo to modelom udało się dobrze wypaść na wybiegach. Każdy z uczestników brał udział w pokazach. Wszyscy wzięli także udział w sesji zdjęciowej organizowanej na łonie natury.
Na koniec półfinałowego odcinka przyszedł czas na to, by podsumować pracę uczestników. W finale czekały miejsca dla czterech osób, więc od początku było wiadomo, że aż trzy osoby pożegnają się z programem. Nikt nie spodziewał się jednak, że zapadanie aż tak kontrowersyjna decyzja.
Poznaliśmy finalistów "Top Model". Widzowie są oburzeni
Decyzją jurorów do finału "Top Model" przeszli: Mateusz Król, Emilia Weltrowska, Michał Kot oraz Eva Pietruk. To właśnie zakwalifikowanie się tej ostatniej uczestniczki zbudziło największe kontrowersje.
Joanna Krupa ogłaszając finałowy skład zapewniła, że jurorzy wzięli pod uwagę przebieg całego programu. Tym bardziej więc widzowie byli zaskoczeni wyborem Evy, która w zadaniach wcale nie radziła sobie najlepiej. Zdecydowanie więcej zadań wygrywały Monika, Joanna i Yaritza, które odpadły z show.
W komentarzach pod postem "Top Model" na Instagramie pojawiło się mnóstwo komentarzy. Widzowie nie szczędzili gorzkich słów zarówno wobec produkcji, jak i samej Evy.
- "Monika - wygrana okładka, mnóstwo zleceń, cztery pokazy na Fashion Weeku, zachwyt gości, wzrost, wymiary, wygląd. Ale nieeee, przecież nie zasługuje na finał".
- "Dlaczego wyrzuciliście Yaritzę, która ma realne szanse w tej branży? Toż to szok".
- "Jeżeli pod uwagę był brany cały sezon, to Ewa niestety nie powinna wejść do finału".
Grzmieli internauci w komentarzach.
Doszło nawet do tego, że musiały zareagować osoby odpowiedzialne za prowadzenie mediów społecznościowych show.
"Bardzo prosimy o merytoryczną dyskusję. Nie chcemy hejtu i obrażania uczestników. Każdy ma prawo do wyrażenia opinii, ale bez używania słów powszechnie uznawanych za obelżywe. Dziękujemy!" - zaapelowała redakcja TVN na Instagramie.
To jednak nie pomogło. Komentarzy ostro krytykujących wybór jurorów wciąż przybywa.
A wy, zgadzacie się z tą decyzją?









