Reklama
Reklama

Ogniste tango zakończyli pocałunkiem. Bagi i jego partnerka wprawili widzów w osłupienie

Szósty odcinek "Tańca z gwiazdami" to wielkie wyzwanie dla uczestników. Tym razem mają oni przed sobą wyjątkowo trudne wyzwanie. Muszą odtworzyć kultowe choreografie z programu. Mikołaj "Bagi" Bagiński i Magdalena Tarnowska zatańczyli ogniste tango, które jedenaście lat temu wykonali Klaudia Halejcio i Tomasz Barański. Emocje sięgnęły zenitu, a zmysłowy taniec zakończył się pocałunkiem.

Bagi i Magda Tarnowska zakończyli ogniste tango pocałunkiem

Materiał zawiera linki partnerów reklamowych

Mikołaj "Bagi" Bagiński i Magdalena Tarnowska udowodnili już, że w tańcu potrafią się zgrać idealnie. Szybko okazało się, że świetnie dogadują się także na gruncie prywatnym, co zaowocowało przyjaźnią.

"Mamy super relację, taką przyjacielską. Dla mnie to nie jest najprostsza sytuacja. My, wiadomo, dużo tu pokazujemy, sami nagrywamy TikToki i robimy sobie żarty" - mówił 24-latek w rozmowie z Pomponikiem.

Reklama

Fani pary numer 9 są jednak zdania, że influencer i tancerka mogliby razem stworzyć coś więcej. Podobnego zdania jest także siostra Bagiego, Matylda.

"Super plan, uważam, że nawet mogliby być kimś więcej..." - wyznała bez ogródek naszemu reporterowi.

Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w Polsat Box Go

Szósty odcinek "Tańca z gwiazdami" sprawił, ze emocje wokół relacji Bagiego i Tarnowskiej znów sięgają zenitu. Wszystko przez to, że ich ogniste tango zakończyło się pocałunkiem.

Bagi i Magda Tarnowska wprawili jurorów w osłupienie. "Trudny temat"

Magda Tarnowska i Mikołaj Bagiński mieli przed sobą wyjątkowo trudne zadanie. W szóstym odcinku "Tańca z gwiazdami" musieli odtworzyć kultową choreografię sprzed lat. Padło tutaj na ogniste tango, które w 2014 roku zatańczyli Klaudia Halejcio i Tomasz Barański.

Bagi i jego taneczna partnerka rozgrzali parkiet do czerwoności. Idealnym zwieńczeniem ich występu był pocałunek, który dobitnie zakończył wspaniałe tango.

"Był pocałunek na parkiecie, jest czerwona szminka na dowód!" - zauważył od razu Krzysztof Ibisz.

Prezenter docenił także taneczne umiejętności celebryty, co podsumował w charakterystyczny dla siebie, żartobliwy sposób.

"Mikołaj tu dojrzewa na naszym parkiecie. Teraz będziesz miał, [jako - przyp. red.] taki dojrzały Mikołaj, także fanki czterdzieści plus" - zażartował.

Szczegółów dotyczących pocałunku ciekawa była także Paulina Sykut-Jeżyna, która za kulisami zapytała parę numer 9 wprost:

"Co z tym pocałunkiem?".

Bagi musiał się zastanowić przed odpowiedzią.

"No... trudny temat, no kurczę, nie możemy zdradzać sekretu naszej choreografii, Magdalena mi zabroniła" - lawirował.

Co do jednego Paulina Sykut-Jeżyna nie miała wątpliwości:

"Było naprawdę gorąco, bo szminka jest nawet na obu noskach, to jest hot (...)" - podsumowała.

Zobacz także:

Gwiazdy na parkiecie i na widowni. Oni kibicowali znanym w rywalizacji o Kryształową Kulę

Emocje od samego początku 6. odcinka "TzG". Drugi pocałunek na parkiecie

"Bagi" i jego partnerka wyjechali razem do Barcelony. Oto szczegóły

Materiał zawierał linki partnerów reklamowych

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Taniec z gwiazdami" | Mikołaj "Bagi" Bagiński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama