Badach aż zamarł po tym, co zrobił Szpak. Ciężka atmosfera w "The Voice"
Ruszył nowy sezon programu "The Voice of Poland", ale tarcia pomiędzy jurorami pozostały te same. Kuba Badach nie będzie miał w tej edycji lekko – Margaret i Michał Szpak właśnie dowiedli, że umowa, jaką zawarli na samym początku, ciągle jest aktualna. Mąż Oli Kwaśniewskiej aż nie wiedział, co ma powiedzieć, kiedy ta dwójka jurorów wykonała niespodziewany ruch.
Niedawno ruszył 16. sezon "The Voice of Poland". Choć jest to program rozrywkowy, to zachowanie jurorów nie zawsze wywołuje nastrój beztroski. Już w poprzedniej edycji Kuba Badach i Michał Szpak pokazali, że nieszczególnie jest im ze sobą po drodze. Jeszcze przed premierą nowych odcinków długowłosy muzyk zapowiedział, że i tym razem posypią się iskry, a teraz widzimy, co miał na myśli.
W krótkim klipie, promującym kolejny odcinek "The Voice", pokazano kolejne spięcia w jury. Trwa właśnie etap przesłuchań w ciemno, w którym jurorzy - Tomson i Baron, Margaret, Badach oraz Szpak starają się skompletować swoje drużyny. Nie zawsze jest to łatwe, bo każdy z nich może użyć przycisku blokady, by wykluczyć innych trenerów z gry i przejąć upragnionego uczestnika.
Tym razem na wykluczenie innych jurorów zdecydowała się Margaret. Kiedy nacisnęła przycisk na pulpicie, zablokowani zostali Tomson i Baron. Nieoczekiwanie piosenkarka ogłosiła, że zrobiła to niechcący - i tak naprawdę chciała wykluczyć... Kubą Badacha. Wtedy do akcji wkroczył Szpak.
Margaret poprosiła Michała, by zablokował Badacha. Szpak nie wahał się ani chwili i od razu wcisnął odpowiedni przycisk. Kuba mógł tylko przyglądać się z niewyraźną miną, jak jego fotel obraca się do tyłu. Na nagraniu widać ogromne zdziwienie na jego twarzy - wszystko wydarzyło się tak szybko, że najwyraźniej nie był pewien, jak ma zareagować.
"Margaret, mówisz - masz" - beztrosko podsumował sytuację Michał.
Warto wspomnieć, że Szpak i Margaret bardzo lubią się także na gruncie prywatnym. Nic dziwnego, że już na początku programu zawarli nieoczekiwane porozumienie. Umówili się, że będą blokować tylko Tomsona i Barona albo Badacha - ale nie siebie nawzajem. Czy ta technika pozwoli im znaleźć muzyczny diament, który sięgnie po wygraną? Czas pokaże.
Zobacz też:
"The Voice" ledwie ruszył, a już taki ruch Badacha. Mówi o Szpaku
