Iga Świątek wystąpi w turnieju WTA Finals
Iga Świątek ma za sobą kolejny imponujący sezon, w którym nie zabrakło zarówno wzlotów, jak i nieco słabszych momentów.
Teraz była liderka światowego rankingu przygotowuje się do wieńczącego rozgrywki turnieju WTA Finals, w którym zmierzy się osiem najlepszych tenisistek.
Tym razem do finałowej ósemki udało się awansować także Amandzie Anisimovej, Elenie Rybakinie, Madison Keys, Arynie Sabalence, Coco Gauff, Jessica Peguli oraz Mirrze Andriejewej.
Zgodnie z tradycją, zawodniczki nieco wcześniej zjawiły się na miejscu. Tegoroczny turniej, tak jak poprzednio, odbywa się w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej, na twardych kortach w King Saud University Indoor Arena.
Przed przystąpieniem do rywalizacji sportsmenki stanęły obok siebie do wspólnego zdjęcia.
WTA Finals w wieczorowym wydaniu. Tenisistki zadały szyku
Na tę okazję zrezygnowały z typowych dla tenisistek strojów, w których występują na korcie i zaprezentowały się w wieczorowych kreacjach.
Okazuje się, że wbrew pozorom dobór stylizacji na tę okazję nie należy do najłatwiejszych.
"Sportowe sylwetki to najtrudniejszy przeciwnik w stylizacyjnych rozgrywkach. Dlaczego? Bo moda wciąż gra głównie pod 'średnią' pod rozmiary, które istnieją bardziej w tabelkach niż w realnym życiu. A mistrzowie? Oni nie są średni. Mają swoje mięśnie, swoją dynamikę i swoje proporcje, a to często nie pasuje do ubrań, które projektanci szyją z myślą o manekinach, nie o zawodniczkach" - tłumaczyła stylistka Ewa Rubasińska-Ianiro w rozmowie z Plotkiem.
Mimo tego większość z nich wyglądała na sesji zjawiskowo i dobrze znane kibicom postaci zmieniły się nie do poznania. Jak na tle swoich koleżanek wypadła Iga Świątek?
Iga Świątek w źle dobranej kreacji? Stylistka nie ma wątpliwości
Niestety - według doświadczonej ekspertki Polka kolejny raz w tym aspekcie wypadła poniżej oczekiwań.

"Na czerwonym dywanie pojawiła się w przepięknej sukni inspirowanej latami 30. - jedwab, hollywoodzki połysk, elegancja z duszą vintage. Brzmi jak set wygrany do zera. Ale w praktyce... stylizacja nie zagrała. Suknia kończy się w miejscu, które nie pracuje na korzyść sylwetki" - wymienia rozmówczyni serwisu.
"Kolor, choć szlachetny, nie unosi sylwetki. Zamiast dodać lekkości, to ciągnie ją w dół (...) Kolor też nie współgra z jej karnacją zamiast świeżości i blasku dał efekt zmęczenia" - dodaje.
Ewa Rubasińska-Ianiro przyznała, że Iga Świątek z tej rywalizacji na pewno nie wyszła zwycięsko.
"To jak świetny serwis… tylko że w siatkę. W modzie, podobnie jak w tenisie, nie chodzi o to, by zawsze wygrywać. Chodzi o grę z charakterem. Iga Świątek eksperymentuje, szuka własnego języka, stylu, a to właśnie odróżnia gwiazdy od poprawnie ubranych" - podsumowała w tym samym wywiadzie.









