Reklama
Reklama

Niespodziewany zwrot ws. Świątek. Dzień przed finałem dostała zaskakującą wiadomość

Powoli opadają emocje po wielkim zwycięstwie Igi Świątek na Wimbledonie. Nieoczekiwanie głos w jej sprawie zabrała Daria Abramowicz. Psycholożka należąca do teamu tenisistki podzieliła się swoimi odczuciami po finałowym meczu i zdradziła kulisy spotkania z księżną Kate. Nie do wiary, co ujawniła.

Iga Świątek odniosła sukces na Wimbledonie. Abramowicz nie miała złudzeń

Po minionym weekendzie Iga Świątek dopisała do listy swoich osiągnięć kolejne - triumf na Wimbledonie. W finale singla kobiet raszynianka szybko, bo w ciągu zaledwie 57 minut, i pewnie, bo 6:0, 6:0, pokonała Amerykankę Amandę Anisimovą.

Takie "łatwe" zwycięstwo zaskoczyło wszystkich. Wygrana w dwóch setach bez straty gema (tzw. podwójny bajgiel) sprawiła, że Polka podwójnie zapisała się w historii turnieju - podobnej sytuacji nie było bowiem od 1911 roku.

Reklama

W najnowszym wywiadzie odniosła się do tego Daria Abramowicz, członkini zespołu zawodniczki.

"Zaskoczył mnie ten wynik, choć dość szybko zauważyłam na korcie podczas tego meczu, dlaczego to zmierza w tym kierunku - czy to jest 6:0, 6:0 czy 6:1, 6:1" - przyznała w rozmowie z Anitą Werner w studiu TVN24.

Przy okazji wyjawiła, że ten konkurs był dla jej podopiecznej szczególny.

Dzień przed finałem Świątek dostała wiadomość. Abramowicz wszystko wyjawiła

A wszystko to z uwagi na nietypowe okoliczności, w jakich się odbywał. Nie jest tajemnicą, że impreza ma wyjątkowy charakter chociażby z uwagi na powiązania z brytyjską rodziną królewską. Również i w tym roku, zgodnie ze zwyczajem, Kate Middleton jako patronka All England Lawn Tennis Club wręczyła nagrody zwycięzcom.

Okazuje się, że tenisiści dostali w związku z tym faktem specjalne wytyczne, co wcale nie pomogło im w już i tak stresującym momencie, jakim były przygotowania do finału.

"W ramach ciekawostki mogę powiedzieć, że ten wyjątkowy turniej, [na - przyp. red.] którym (...) zawodnik/zawodniczka wieczór przed meczem otrzymuje informację (...), w jaki sposób zwracać się do księżnej Walii, już sam w sobie może wywołać dodatkowy stres. Mimo że Iga zagrała już kilka finałów wielkoszlemowych, to ten Wimbledon czuć nieco inaczej. Był to niewątpliwie duży czynnik, który też miał wpływ na wynik" - wyjawiła ekspertka.

Nic dziwnego, że Carlos Alcaraz, który ostatecznie zajął drugie miejsce, tak potraktował przedstawicielkę royalsów na korcie.

Iga Świątek spotkała się z księżną Kate. Mówi o faux pas

"Nasza" Iga sama przyznała, że spotkanie z żoną księcia Williama było dla niej dużym przeżyciem.

"Na korcie po prostu mi pogratulowała i powiedziała kilka miłych słów o moim występie. Później, szczerze mówiąc, nie pamiętam, bo byłam wszystkim trochę przytłoczona i chciałam zachować się odpowiednio i nie popełnić żadnego faux pas. Ogólnie cały proces otrzymywania trofeum od Jej Wysokości było czymś surrealistycznym. Jestem fanką rodziny królewskiej od dziecka, więc to był wspaniały moment i bardzo to doceniam" - mówiła na gorąco na konferencji prasowej.

Mimo dużych emocji ów moment na pewno zapisze się w pamięci Świątek, zwłaszcza że Kate była dla niej naprawdę życzliwa.

"Cudowne, niezwykłe osiągnięcie, bardzo dobra robota. Gratulacje i ciesz się tym. Ciesz się świętowaniem w domu. Upewnij się, że masz trochę czasu na odpoczynek" - powiedziała tenisistce.

Zobacz też:

Nie do wiary, jak Świątek wróciła do domu po wygranej. Nie była sama

Tuż po wygranej Świątek doszło do scen. Nie do wiary, jak zareagowała Kate

Abramowicz zabrała głos po sukcesie Igi Świątek. Prawdę o nim wyznała bez pardonu

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kate Middleton | Iga Świątek | Daria Abramowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy