Reklama
Reklama

Wzięła udział w "Zróbmy sobie dom". Zabrała głos po finale

Po finale "Zróbmy sobie dom" o programie zrobiło się głośno. Widzom nie spodobał się werdykt. Uczestniczka show, która przez kilka miesięcy od sierpnia 2024 do maja 2025 pracowała nad jednym z projektów, zabrała głos. Mówi, co czuje po przegranej.

"Zróbmy sobie dom". Burza po wygranej Kasi i Arka

"Zróbmy sobie dom" zakończył się skandalem. O nowym programie, którego prowadzącą jest Joanna Koroniewska rozpisują się wszystkie media. A to dlatego, że po ogłoszeniu kto wygrał dom, w sieci ruszyła fala komentarzy. Widzowie byli oburzeni na werdykt. Koroniewska kilkakrotnie wyjaśniała, że wynik programu nie był ustawiony, a uczestnicy znali reguły i wiedzieli co ich czeka. Chodziło głównie o to, że przegrane pary, które poświęciły kilka miesięcy na doprowadzenie starych domów do idealnego stanu, dostały zaledwie możliwość wyjazdu na wakacje. Z kolei domy, w które włożyli tyle pracy pójdą na sprzedaż.

Reklama

"Zróbmy sobie dom". Finalistka programu, Iza, zabrała głos po przegranej

Show "Zróbmy sobie dom" wygrała drużyna czerwonych, czyli Kasia i Arek, którzy odnowili dom w Brzezince. Parą, która zajęła 3 miejsce byli Iza i Wojtek. Iza w rozmowie z Plejadą ujawniła, że program był kręcony od sierpnia ubiegłego roku. Zatem ponad 9 miesięcy uczestnicy poświęcili na trudne prace i plany.

"Pogodzenie pracy z tym programem to był koszmar. Były takie momenty, że myślałam: "po co mi to". To było bardzo trudne, bardzo obciążające psychicznie, pod skórą aż taki ból był wręcz, fizyczny też. Były takie momenty, że mówiłam: "poniosło mnie", że za bardzo w siebie uwierzyłam" - wspomina Iza.

"Zróbmy sobie dom". Zapytali Izę, czy ma żal

Choć jej i Wojtkowi dom przeszedł koło nosa, to Iza twierdzi, że nie ma żalu do wyniku programu.

"To były różne etapy, były momenty, w których można było zostać wyrzuconym z programu. (...) Więc ja już żałobę wcześniej przerobiłam i na dziś wyciągnęłam z tego wnioski, więc emocje są bardzo pozytywne. Czuję, że po prostu przeżyłam przygodę, nie odczułam jakiejś konkretnej straty, tak jak faktycznie by się wydawało" - mówi Iza.  

Uczestniczka show TVN podkreśla, że na razie nie czuje żalu, ze przegrałą, ale zapewne "obudzi on się ewentualnie w momencie mijania domu podczas spacerów".

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Afera po finale "Zróbmy sobie dom". Koroniewska nie przemilczała tematu. "Wiedzieli, na co się piszą"

Burza po finale programu "Zróbmy sobie dom". Koroniewska się tłumaczy

A jednak. Koroniewska ogłosiła definitywny koniec po ponad dwóch dekadach

Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor podjęli stanowczą decyzję. "Tak jest po prostu lepiej"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: zróbmy sobie dom | Joanna Koroniewska | TVN
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy