Reklama
Reklama

Ryszard Rynkowski długo zarabiał na muzyce. Dziś z innego źródła czerpie dochód

W latach 90. XX w. i na początku XXI w. charakterystyczny głos Ryszarda Rynkowskiego (71 l.) znał każdy Polak. Obecnie już coraz rzadziej można usłyszeć go na koncertach. Artysta był zmuszony zmienić źródło swojego stałego dochodu. Teraz inwestuje energię i czas w prywatną klinikę.

Ryszard Rynkowski - "polski Joe Cocker"

Ryszard Rynkowski jest znanym piosenkarzem i kompozytorem. Jego piosenki przez lata zajmowały czołowe miejsca na listach przebojów. Któż z nas choć raz nie tańczył do "Jedzie pociąg z daleka" (posłuchaj!) lub nie wzruszał się, słuchając utworu "Pięknie żyć" (posłuchaj!)?

Reklama

Ryszard Rynkowski urodził się w Elblągu. Studiował na Wydziale Wychowania Muzycznego WSP w Olsztynie. Pierwszy raz zrobiło się o nim głośno w roku 1979, kiedy zadebiutował jako wokalista popularnego zespołu Vox.

Grupa szybko zdobyła popularność dzięki charyzmie artystów, przemyślanemu wizerunkowi scenicznemu oraz melodyjnym piosenkom, do których muzykę pisał właśnie Rynkowski. Największym przebojem zespołu był "Bananowy Song" (posłuchaj!). Zespół występował na wielu festiwalach i zdobywał prestiżowe nagrody zarówno w kraju, jak i za granicą.

W 1987 r. Ryszard Rynkowski odszedł z zespołu VOX i rozpoczął karierę solową. Już dwa lata później wygrał festiwal w Opolu piosenką "Wypijmy za błędy", która jest hitem po dziś dzień. Jego głęboki, chropowaty głos podbił serca polskiej publiczności i sprawił, że artystę nazwano "polskim Joe Cockerem". Rynkowski sięgnął po opolską nagrodę jeszcze trzy razy: w 1990, 1994 oraz 1999 roku.

Artysta często współpracował ze słynnym tekściarzem, Jackiem Cyganem, prywatnie serdecznym przyjacielem Rynkowskiego i autorem słów do większości jego przebojów. Na początku lat 90. z tej współpracy zrodziła się piosenka "Życie jest nowelą", dzięki której charakterystyczna barwa głosu wokalisty witała widzów na początku każdego odcinka popularnej telenoweli "Klan".

Ryszard Rynkowski - problemy finansowe

Ostatnie lata nie były dla Rynkowskiego łaskawe. Artysta ma za sobą załamanie nerwowe. W 2016 roku przytknął do skroni naładowaną broń i groził swojej rodzinie popełnieniem samobójstwa. Na szczęście po kilku minutach udało się go uspokoić. Incydent zakończył się w sądzie - artysta został oskarżony o nielegalne posiadanie ostrej amunicji.

Za ten czyn został skazany na karę grzywny w wysokości 4000 zł. Po tym wydarzeniu przebywał w Wojewódzkim Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu. Jego stan zdrowia uległ poprawie.

Wtedy jednak pojawiły się kolejne problemy. Pandemia koronawirusa sprawiła, że niemal wszyscy artyści z dnia na dzień utracili główne źródło dochodu. Podobnie było w przypadku Rynkowskiego. Powoli wszystko wraca do normy i wokalistę znów można usłyszeć - jednak głównie na występach gościnnych, solowych recitali ma już coraz mniej...

W październiku 2021 r. Ryszard Rynkowski obchodził 70. urodziny. Marzył mu się huczny jubileusz. Poprosił swoich fanów o wsparcie finansowe. Wprost stwierdził, że realizacja tego pomysłu to ogromne koszta, na które nie może sobie pozwolić. "Bardzo chciałbym to zrobić, ale przede wszystkim potrzebuję wsparcia darczyńców i sponsorów" - przyznał. Jak dotąd jednak próżno szukać informacji o benefisie.

Klinika Ryszarda Rynkowskiego

Ryszard Rynkowski liczył się z tym, że jego kariera powoli zmierza ku końcowi. "Uwielbiam śpiewać, ale emerytura coraz bliżej i muszę myśleć o przyszłości" - przyznał artysta w jednym z wywiadów.

Zabezpieczeniem przyszłości wokalisty jest jego prywatna klinika. "Wspólnie z żoną założyliśmy nowoczesne centrum, w którym leczą się ludzie z chorym kręgosłupem i po urazach kończyn" - wyjawił Rynkowski. Placówka znajduje się w Brodnicy, w województwie kujawsko-pomorskim, niedaleko malowniczego jeziora Niskie Bródno.

Wokalista jest współudziałowcem inwestycji. Odpowiada za promocję ośrodka oraz jego infrastrukturę. Rynkowski osobiście wybierał sprzęt rehabilitacyjny i prowadził rozmowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Zakład ma w ofercie m.in. terapię osoczem bogatopłytkowym. W ten sposób regeneruje się uszkodzone tkanki miękkie. To metoda, którą szczególnie upodobały sobie gwiazdy sportu.

Nic dziwnego, że klinika szybko zaczęła przynosić zyski. Wyniki finansowe wskazują, że była to dobra inwestycja. Gratulujemy artyście właściwej decyzji i życzymy, aby zakład przyniósł mu założone bezpieczeństwo finansowe!

Zobacz też:

Ryszard Rynkowski mówi, że doświadczył cudu

Niezapowiedziani goście w domu Ryszarda Rynkowskiego

Ryszard Rynkowski chciał, by żona prowadziła dom. Postawiła się

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ryszard Rynkowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy