Karol III jest miliarderem. Nowe cacko za milion złotych jak u Jamesa Bonda
Król Karol III stara się uchodzić za oszczędnego i ekologicznego monarchę. Nie ukryje jednak faktu, że jego majątek wynosi już prawie miliard dolarów. Niedawno wyszło na jaw, że jego fortuna jeszcze wzrosła. Nic dziwnego, że pozwolił sobie na zakup nowego, bardzo kosztownego cacka. Tym samym upodobnił się do – co prawda fikcyjnego, ale dorównującego mu sławą - brytyjskiego agenta 007, czyli Jamesa Bonda.
Majątek króla Wielkiej Brytanii niełatwo oszacować. Czym innym jest prywatna fortuna Karola III, a czym innym - wartość firmy Crown Estate. Z nowego badania "The Sunday Times" wynika jednak jasno, że król Karol III wzbogacił się ostatnio o kolejne 30 milionów funtów, dzięki temu całość jego osobistych aktywów wynosi już 640 milionów funtów - zatem grubo ponad 3 miliardy złotych. Monarcha jest bogatszy od małżeństwa Victorii i Davida Beckhamów oraz własnej matki za jej życia. Obecnie zajmuje 238. miejsce na liście najbogatszych Brytyjczyków.
Zanim Karol III wstąpił na tron, jego dochód wynosił "jedynie" 23 miliony funtów rocznie. Zyski czerpał z przychodów hrabstwa Kornwalii, które teraz przeszły w posiadanie Williama. Obecnie w jego rękach znajdują się prywatne posiadłości Sandringham i Balmoral, a także hodowla koni wyścigowych, same w sobie warte wielką fortunę. Król był zwolniony z podatku od spadku po Elżbiecie II, który w zwykłych okolicznościach wynosi 40 procent. Zyski przynoszą też marki własne, jak The Duchy Oryginals, produkująca żywność ekologiczną.
Warto wspomnieć, że wydatki na obowiązki rodziny królewskiej pokrywane są z 15 procent wartości wpływów Crown Estate, której nie uwzględniono w szacunkach "Sunday Timesa". Jednym słowem: monarcha nie narzeka na brak funduszy. Teraz pozwolił sobie na zakup kolejnego samochodu.
Babka Karola, królowa matka, zdecydowała, by samochody państwowe rodziny królewskiej były w kolorze royal claret, czyli królewskiego bordo. Teraz "The Sun" przekazał, że król chce nabyć prywatne auto, pasujące jednak odcieniem do reszty floty. Chce poruszać się nim po jednym ze swoich wiejskich majątków.
Nowy samochód, o jakim mowa, to elektryczny Lotus Eletre, osiągający prędkość 164 mil na godzinę - wyprodukowany przez brytyjską markę z siedzibą w Norfolk. Klasyczne pojazdy tej marki kosztują około 90 tysięcy funtów, jednak ten model na specjalne zamówienie króla jest wart aż 160 tysięcy - zatem ponad 805 tysięcy złotych.
Eastern Daily Press zauważa, że samochody marki Lotus były wielokrotnie wykorzystywane w filmach o przygodach Jamesa Bonda - między innymi w "Tylko dla twoich oczu" oraz "Szpieg, który mnie kochał".
Oczywiście rodzaj wykorzystywanej energii nie jest przypadkowy - skupiony na ekologii monarcha chciałby, aby cała królewska flota była zelektryfikowana. Co zatem z dotychczasowymi samochodami marki Bentley? Wiadomo, że dwa z nich zostaną poddane renowacji, by mogły być zasilane biopaliwem. A co z resztą?
"Pałac zasugerował, że jeśli Bentley nie będzie w stanie produkować limuzyn do oficjalnego użytku napędzanych energią elektryczną, to przyjrzy się innym producentom. Fakt, że Lotus może wyprodukować elektrycznego SUV-a w królewskim bordo, naprawdę stawia ich w dobrej sytuacji. Rodzina królewska miała w zeszłym roku Lotus Eletre na wypożyczeniu i wyraźnie udało jej się spełnić pewne wymagania" - przekazało źródło "The Sun".
Nie tylko Karol lubi otaczać się luksusowymi autami. Miłośniczką samochodów była też Elżbieta II, podróżująca prywatnie Land Roverem. Rodzina dysponuje też Rolls-Royce'ami Phantom. W sytuacjach oficjalnych często jeździła za to modelem opancerzonym i odpornym na wstrząsy, z oponami wzmocnionymi kevlarem, którego wartość wynosiła 10 milionów funtów.
Król prywatnie najbardziej lubi korzystać z ekologicznego Audi Q8, wartego ponad pół miliona złotych, oraz 55-letniego Aston Martina (przy okazji - kolejnego ikonicznego auta Bonda), którego otrzymał w prezencie z okazji 21. urodzin. Ten ostatni został oczywiście zmodernizowany tak, by mógł być zasilany biopaliwem.
Zobacz też:
Król Karol III ujawnił nocne ekscesy królowej