Doniesienia ws. Dody to nie były plotki. Tyle potrafi zarobić za jeden występ
Doda przyznała, że czasy ciężkiej pracy nad trasami koncertowymi ma za sobą i aktualnie skupia się na krótkich, dochodowych występach. Dzięki wieloletniej działalności na scenie gwiazda może pozwolić sobie na wybór tylko najbardziej opłacalnych projektów.
Doda już od jakiegoś czasu mówi o wygaszaniu swojej działalności artystycznej. Piosenkarka w szczególności zarzeka się, że nie chce już grać tras koncertowych, których zyski są nieproporcjonalne do kosztów, jakie trzeba wyłożyć.
Gwiazda udzieliła niedawno wywiadu dla portalu Świat Gwiazd, gdzie opowiedziała o swoich zarobkach. Jak przyznała, teraz wybiera tylko takie występy, za które jest w stanie zarobić krocie.
"Teraz nie gram koncertów. (...) gram tylko i wyłącznie takie występy show, maksymalnie 20-minutowe. Na pewno nie za mniej niż równowartość dziesięciu koncertów" - tłumaczyła Doda.
Wokalistka ma też zasadę co do tego, gdzie występuje. Przyznała, że nigdy nie zdecydowałaby się zagrać koncert na weselu.
"Nigdy w życiu nie zagrałam na żadnym weselu i nie zagram na żadnej prywatnej imprezie. Nigdy. Nie ma takich pieniędzy. Jeżeli są jakieś eventy 20-minutowe maksymalnie, to jak mówiłam, musi to być równe dziesięciu koncertom z czasu, kiedy dawałam trasy koncertowe. No to sobie możesz policzyć" - mówiła.
Gwiazda podkreśliła, że był czas, kiedy wszystkie zarobione pieniądze inwestowała w trasy koncertowe. Dziś jest szczęśliwa, że ma pozycję, dzięki której może zarobić duże pieniądze za 20-minutowy występ. Na pytanie, czy dziś za jeden koncert może sobie kupić kawalerkę, odpowiedziała:
"Kawalerka to w Ciechanowie prędzej, jestem bardzo szczęśliwa i bardzo się cieszę, że wypracowałam sobie taką pozycję, bo (pracowałam - red.) bardzo długo i objechałam całą Polskę wzdłuż i wszerz. Inwestowałam w swoje koncerty, wszystkie pieniądze. Czasami nie zarabiałam na trasach koncertowych. Robiłam wszędzie tak samo wielkie show, czy to mała miejscowość, czy duża miejscowość i po prostu zapracowałam sobie na to" - skwitowała Doda.
Choć piosenkarka nie ma w planach kolejnej wielkiej trasy koncertowej, to nie ukrywa, że samo tworzenie show to jedna z jej pasji. Goszcząc w podcaście "Bliskoznaczni" Katarzyny Nosowskiej i jej syna Mikołaja Krajewskiego wyjawiła, że marzy jej się praca przy koncertach od strony produkcyjnej.
"Chciałabym komuś wyreżyserować trasę koncertową. Miałam teraz taką sytuację, ale nie uwierzycie. Nie chcę teraz tego mówić, może ta osoba też sobie tego nie życzy, ale jest to niesamowita persona i wielka gwiazda. Nie zgadujcie, bo i tak nie zgadniecie. Albo zgadniecie, bo Kasia to czarownica. Byłyśmy już tyle od tego, żeby zrobić jej całą trasę koncertową. Kocham wymyślać show i te wszystkie rzeczy, które dzieją się na scenie. Coś na pograniczu takiego musicalu, Las Vegas. Najbardziej chciałabym coś takiego zrobić dla kogoś. Założyć sobie czapeczkę, być ubrana cała na czarno i siedzieć z tyłu tej sceny" - wyznała.
Zobacz też:
Doda wyznaczyła nie tylko datę zakończenia kariery. Druga dotyczy związku [POMPONIK EXCLUSIVE]
Edyta Górniak i Doda przyłapane za kulisami. Diwa nie przemilczała tego, co usłyszała
To nie były plotki ws. Dody. Nagle zaczęła mówić o kolejnym partnerze