Tomasz Kammel bywa posądzany o brak stałości w uczuciach, jednak, gdy przyjrzeć się jego życiorysowi, jest to mylne wrażenie. Jego związek z TVP przetrwał 27 lat, do chwili, gdy nowa ekipa zwolniła go z "Pytania na śniadanie".
W życiorysie Tomasza Kammela nie brakuje długoletnich związków
Relacja Tomasza Kammela z Katarzyną Niezgodą trwała 10 lat, aż była wiceprezeska banku zrozumiała, że pierścionka zaręczynowego jednak się nie doczeka. A to wcale nie był jedyny długotrwały związek z kobietą w życiu prezentera.
Z Marzeną Rogalską przez 12 lat tworzył zgrany duet na antenie Dwójki, a widzowie, zachwyceni chemią między nimi, nadali im przydomek "Rogammel".
Tomasz Kammel jest wierny jednej marce auta
Na tym wcale nie koniec. W życiu prezentera jest jeszcze inny związek, dłuższy i bardziej stabilny niż trzy wymienione. Do swojej miłości Kammel napisał nawet kilka lat temu list na Instagramie. Można się wzruszyć:
"Mija 18 lat odkąd się poznaliśmy. Nasz związek osiągnął pełnoletność, dlatego z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że zaczął się zbyt wcześnie. Gdy miałem 7 lat nad łóżkiem pojawiło się zdjęcie pierwszej 911-stki, gdy miałem 35 pierwsza 911- ka pojawiła się w moim garażu. W starej reklamie porsche mówią 'od momentu gdy zapragniesz do momentu gdy kupisz mija zazwyczaj kilka dekad'. Niby wszystko się u mnie zgadzało, a jednak. Poszło za szybko".
Tomasz Kammel ma samochód za milion złotych
Wtedy Kammel zrozumiał, że zanim pokocha się kogoś innego, trzeba nauczyć się kochać siebie. Dopiero, gdy Tomaszowi udało się to osiągnąć, mógł w pełni cieszyć się związkiem ze swoim ukochanym modelem auta. Jak wyjaśnił na Instagramie:
"Ten samochód pasuje do pewności siebie, do charyzmy, ale wielu próbuje nim charyzmę zastępować. A tak to nie działa. Po prostu trzeba najpierw coś przeżyć i poznać swoją wartość".
Po zwolnieniu z TVP i rozpoczęciu pracy z Kanale Zero Kammel najwidoczniej uznał, że los doświadczył go w wystarczającym stopniu, by mógł wsiadać do Porsche bez poczucia, że nie zasługuje. Obecnie jeździ modelem Porsche 911 Targa 4 GTS. Bystre oko reportera „Faktu” wypatrzyło prezentera, jak parkował w centrum Warszawy, gdzie rezyduje jego krawcowa.
Cena auta, którym jeździ Kammel wynosi ok. miliona złotych. Za tę kwotę Krzysztof Gojdź mógłby sobie zrobić sześć i pół liftingu.
Zobacz też:
Tomasz Kammel reaguje na plotki o pracy w TVN. Padło jedno zdanie








