Daniel Martyniuk wplątał się w kolejną aferę
Po względnym okresie ciszy Daniel Martyniuk znów stał się bohaterem kolejnej afery. Syn lidera Akcentu wdał się w awanturę na pokładzie samolotu lecącego z Malagi do Warszawy, a efektem sprzeczki było awaryjne lądowanie w Nicei.
Tym razem sprawa jest jednak nieco poważniejsza od wcześniejszych wybryków 36-latka, bowiem wszystko może skończyć się nie tylko poważnymi konsekwencjami finansowymi i zakazem latania, ale nawet postępowaniem sądowym.
"Będzie miał zakaz latania. Będzie musiał zapłacić karę za lądowanie awaryjne, za paliwo, za pozwolenie na lądowanie i za opóźnienie" - zdradziła pracownica linii lotniczych w rozmowie z Plotkiem.
Sprawa okazała się na tyle głośna, że pociechą "króla disco polo" zainteresowały się zagraniczne media.
Wojciech Jan Pytkowski apeluje do Zenka Martyniuka
W Polsce także nie brakuje głosów oburzenia. Swoją opinią na temat wybryków Daniela podzielił się między innymi Michał Wiśniewski. Lider Ich Troje zdradził w rozmowie z Pomponikiem, że bardzo współczuje "Danusi i Zenkowi, bo to jest ich syn".
Podobnego zdania jest inny przedstawiciel rodzimej sceny muzycznej - Wojciech Jan Pytkowski. Frontman zespołu Zdobywcy Pewnych Oskarów udostępnił w mediach społecznościowych nagranie, w którym staje w obronie Daniela Martyniuka i przyznaje, że sam miewał w życiu podobne problemy.
"Ludzie (...) nie wsiadajcie tak na tego Daniela (...). Chłopak jest trochę zagubiony teraz, ja wiem, co on przeżywa, bo ja byłem w cięższej sytuacji" - zaczął.
Potem zwrócił się bezpośrednio do swojego kolegi z branży.
"(...) Tutaj do ciebie, Zenek, mówię: bardziej pomocy potrzebujecie wy (...). Dlatego nie dacie rady mu pomóc" - dodał.
Przy okazji zaapelował do lidera Akcentu i zaproponował pomoc.
"Zadzwoń do mnie, Zenek, ja ci dam kogoś, kto może pomóc temu chłopakowi. Bo jemu trzeba pomóc. To, co wyprawia ten Daniel, to jest nic innego jak wołanie o pomoc. Miałem to, przeżywałem to i chłopaka rozumiem" - podsumował rockman na nagraniu udostępnionym w sieci.
Czy "król disco polo" skorzysta z rady starszego muzyka?









