Chociaż Danuta Martyniuk od lat żyje w cieniu słynnego męża oraz głośnych afer, których bohaterem jest jej 36-letni syn, sama także stara się dbać o swój wizerunek.
Od pewnego czasu 56-latka coraz śmielej radzi sobie w show-biznesie i korzysta z uroków życia u boku "niekwestionowanego króla disco polo".
Wybranka lidera Akcentu ma za sobą imponującą metamorfozę - utrata zbędnych kilogramów i nowa fryzura sprawiła, że Danuta Martyniuk zdecydowanie odmłodniała, za sprawą czego zrobiła w mediach prawdziwą furorę.
Sama nie kryje, że swój obecny wygląd zawdzięcza medycynie estetycznej.
Wizerunkowy sukces to jeszcze nie wszystko. Niedawno celebrytka ogłosiła, że pojawi się na dużym ekranie. 56-latka wystąpi w dokumencie zatytułowanym "O co tu chodzi- historia na wersach oparta".
W produkcji wystąpi cała plejada gwiazd, w tym Cezary Pazura i Bohdan Łazuka.
Danuta Martyniuk nie jest zazdrosna o męża?
Do tej pory Danuta Martyniuk nie miała zbyt wielu okazji do tego, by realizować swoje własne ambicje.
Przez wiele lat druga połówka słynnego Zenka zajmowała się domem, synem, a także pilnowała rodzinnego budżetu. Miała na głowie mnóstwo obowiązków - nie jest tajemnicą, że frontman Akcentu w czasach największej popularności większość czasu spędzał w trasie.
Danuta nigdy nie robiła z tego problemu, starała się wspierać męża, a co więcej - nigdy nie była o niego zazdrosna.
"Przez tyle lat zdążyłam się przyzwyczaić, że wokół Zenka przebywa mnóstwo pięknych dziewczyn. Nieraz ktoś sugerował, że powinnam być bardziej czujna, jednak darzę męża ogromnym zaufaniem i zapewniam, że nigdy nie dał mi powodów do zazdrości" - zdradziła w rozmowie z "Super Expressem".
Czy teraz role się odwrócą i Danuta Martyniuk wykorzysta swoje pięć minut?