Reklama
Reklama

Tym razem miarka się przebrała. Nowa afera z synem Martyniuka, sprawa może trafić do sądu

W ostatnim czasie Daniel Martyniuk znowu uaktywnił się w sieci. Wywody jedynego syna króla disco polo, Zenka, budzą niepokój internautów, a że niekiedy są skierowane pod adresem konkretnych osób, to i budzą sprzeciw "wywołanych do tablicy". Tak stało się w przypadku znanej dziennikarki, która nie miała zamiaru godzić się na publiczne obrażanie. Ta już oznajmiła, że sprawa trafi do sądu.

W przeszłości Daniel Martyniuk wielokrotnie pokazywał się z niezbyt dobrej strony. Jego porywczy charakter nieraz wpędzał go w kłopoty. Dziś mężczyzna jest kojarzony przede wszystkim ze swojej impulsywności i źle rozumianej bezpośredniości, które w gorszych chwilach każą mu sięgać po telefon i obrażać w sieci kogo popadnie.

Pod koniec zeszłego roku padło na jego własnego ojca, niedawno natomiast na żonę, która raptem półtora miesiąca temu urodziła mu syna. W pewnym momencie oberwało się też i mediom czy nawet... Natalii Nykiel, której występ nie przypadł 35-latkowi do gustu.

Reklama

Daniel Martyniuk naraził się znanej dziennikarce. Jego słowa nie przeszły bez echa

Pomiędzy wieloma materiałami, które mężczyzna publikuje w sieci, znalazła się i wzmianka o Martynie Rokicie, autorce biografii Zenona Martyniuka pt. "Życie to są chwile", nawiązującej oczywiście tytułem do znanej piosenki (sprawdź!) zespołu Akcent. Z jakiegoś powodu jego syn postanowił publicznie skrytykować wygląd dziennikarki.

"Ile żeli (...) zostało zaaplikowanych do stworzenia tej grzywki? (...) Rokita, co ci się stało, jakieś uczulenie? Strasznie spuchłaś" - napisał pod zdjęciami kobiety opublikowanymi na jego własnym InstaStories.

Niestety słowa mają swoje konsekwencje...

Daniel Martyniuk naraził się znanej dziennikarce. "Nie wiem, o co chodzi temu nieszczęśliwemu człowiekowi"

Przykre opinie Martyniuka zdążyły już oczywiście dotrzeć do Rokity.

"Od kilku dni znajomi podsyłają mi instagramowe screeny z profilu Daniela Martyniuka, który publikuje ukradzione z różnych stron internetowych zdjęcia, zawierające mój wizerunek. Znajdują się na nich dziwne komentarze, a także wizerunki innych osób. Odgraża się, że tym razem to on o mnie napisze książkę… Zupełnie nie wiem, o co chodzi temu nieszczęśliwemu człowiekowi i czego on ode mnie chce" - przyznała w rozmowie z Kozaczkiem.

Kobieta nie ukrywa, że osoby z jej najbliższego otoczenia namawiają ją na wejście na drogę prawną z mężczyzną.

"Wiele osób z branży sugeruje mi, że powinnam założyć Danielowi sprawę sądową o zniesławienie. Dodam, że to już kolejny raz, kiedy bezpodstawnie oczernia mnie w internecie. Pierwszy raz [obraził mnie - przyp. red] na Instagramie kilka lat temu, o czym także dowiedziałam się od kolegów z branży. Wówczas przypisał mi autorstwo cudzego tekstu. Być może jest tak też tym razem. Jeśli zatem nie zaprzestanie (...), niewykluczone, że spotkamy się w sądzie, ponieważ (...) nie pozwolę sobie, żeby ktokolwiek mi umniejszał" - zastrzegła.

Daniel Martyniuk obraził dziennikarkę. Jest reakcja: "Spotkamy się w sądzie"

Rokita sama stawała kiedyś w obronie Daniela, a tymczasem teraz on tak się jej "odwdzięcza".

"Z uwagi na sympatię do jego rodziców przez lata w prasie łagodziłam wybryki Daniela i wielokrotnie wybielałam go na łamach gazet, z którymi współpracowałam, czego nigdy nie docenił i zmarnował każdą próbę naprawy jego wizerunku" - dodała.

Takie zachowanie mężczyzny niezbyt zresztą dziwi. Ostatnio regularnie wspomina on w internecie o swojej teorii, w myśl której osoby z otoczenia Daniela (które najprawdopodobniej tylko starają się mu pomóc) próbują zachwiać jego pewnością siebie, wmawiając mu coś, czego nie zrobił lub kwestionując słuszność jego osądów.

Czas pokaże, czy Martyna Rokita rzeczywiście zdecyduje się dochodzić swoich praw w sądzie.

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Wojewódzki nie mógł dłużej milczeć. Nagle ogłosił ws. Daniela Martyniuka

Danuta Martyniuk podsumowała swoje błędy. Zapewnia, że wyciągnęła wnioski

Danuta Martyniuk zareagowała na nocną publikację syna. Tak ją skwitowała

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Daniel Martyniuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy