Waldemar Gilas obrażony na produkcję "Rolnik szuka żony"
W świątecznych odcinkach "Rolnik szuka żony" co roku pojawia się kilka par, by opowiedzieć, co teraz dzieje się w ich życiu. Najbliższy zobaczymy 25 grudnia i wiadomo już, kto się w nim pojawi. Tym razem będą to Gabriel i Weronika oraz Julia i Arkadiusz z 12. edycji, Joanna i Kamil Osypowicz z 8., Valentyn i Klaudia Waśko z 9., oraz Ania Derbiszewska i Jakub z 10. Pojawią się także Katarzyna i Dawid, którzy poznali się jako kandydaci z trzeciego sezonu.
Co roku w świątecznym wydaniu "Rolnika" zapraszanych jest tylko kilka osób. Mimo to Waldemar Gilas poczuł się urażony, że nie zaproszono jego i Doroty do udziału w odcinku tuż po emisji 10. sezonu. W efekcie nie pojawił się także w następnym roku. To był tylko początek jego sporu z produkcją, a teraz rolnik znowu postanowił o sobie przypomnieć.
Waldi z "Rolnika" o uczestnikach 12. sezonu. To im kibicował
Waldemar lubi narzekać na krytykę, z jaką się spotkał, ale i sam jej nie żałuje. Po finale 11. edycji skrytykował jej uczestników. Stwierdził, że była nudna, bo nie było wielkich sporów i brakowało emocji. Produkcja szybko odpowiedziała mu wtedy, że "Rolniku" nie chodzi o "emocje czy sensacje w finale, a o miłość, szacunek i znalezienie partnera lub partnerki".
Teraz Gilas w rozmowie z "Faktem" nie żałował ironii w temacie minionego, 12. sezonu. Także i w tym przypadku uważa, że jego edycja była ciekawsza. Waldi najbardziej kibicował Krzysztofowi. Jego zdaniem rolnik z Podlasia miał uczciwe intencje, choć ostatnie wieści o nowej partnerce Krzysia rzucają nieco inne światło na tę sprawę. Waldemar stanął po stronie Rolanda, choć jego kandydatki zgodnie wyjawiły, że nie zachowywał się odpowiednio.
"Ludzie nie wiedzą, co dzieje się poza kamerami. My sami po sobie wiemy, jak to wygląda od drugiej strony" - przekonuje jednak Gilas.
Waldemar Gilas ma żal do produkcji "Rolnika". Krytykuje odcinek świąteczny
Teraz wiadomo już, że w zbliżającym się odcinku świątecznym z 10. edycji pojawią się Ania Derbiszewska i Kuba Manikowski. Waldemara i Doroty nie będzie, mimo że rolnik wyrażał chęć, by się pojawić. Najwyraźniej jednak zeszłoroczne żale wpłynęły na decyzję twórców.
"Wyrażałem chęć pojawienia się, ale w pierwszym sezonie po naszej edycji zostaliśmy całkowicie pominięci. Rok później zaproponowano nam udział, ale wtedy już podziękowaliśmy. Teraz znowu nas przeoczono. Mam wrażenie, że zapraszane jest wciąż to samo grono uczestników" - stwierdził Gilas z goryczą.
Zdaniem Waldiego format świątecznego wydania warto byłoby odświeżyć i zapraszać pary z wcześniejszych edycji. Warto wspomnieć, że to akurat zrobiono - w tym roku pojawią się wspomniani Katarzyna i Dawid, który wystąpili w 2016 roku.
Zobacz też:
Niespodziewane sceny w świątecznym "Rolniku". Ta para miała nie powstać
Wyszła prawda o kandydatkach Waldka z "Rolnika". Iza mieszka z nim i Dorotą
Waldi i Dorota z "Rolnika" przekazali radosne wieści. Fani czekają na jedno








