Michał Wiśniewski i Mandaryna brali ślub publicznie. Rozwiedli się w 12 minut
Michał Wiśniewski i Marta Mandrykiewicz, czyli Mandaryna wzięli cywilny ślub w 2002, a 10 grudnia 2003 roku pobrali się już przed ołtarzem, w baśniowych okolicznościach. Uroczystość z Kiruny pod kołem podbiegunowym była retransmitowana w telewizji. Jednak już 18 kwietnia 2006 roku para się rozwiodła - a rozprawa trwała jedynie 12 minut.
Muzyk ma obecnie już piątą żonę - Polę, z którą doczekał się dwóch synów. Życie uczuciowe Marty Wiśniewskiej było równie burzliwe. Od czasu rozwodu z Michałem była w czterech związkach. Ostatni, z oświetleniowcem Adrianem Szlażewiczem, zakończył się niedawno - choć mężczyzna zdążył już wziąć ślub z nową ukochaną.
Tymczasem założyciel zespołu Ich Troje udzielił nowego wywiadu w podcaście Pauliny Koziejowskiej i Macieja Orłosia - "W związku". Wrócił wspomnieniami do swojego rozstania z Martą i z goryczą opowiedział o przyczynach ich rozstania.
Michał Wiśniewski ujawnił kulisy rozstania z Mandaryną
Michał kilkukrotnie opowiadał w wywiadach o rozstaniu z Martą Wiśniewską, ale nigdy wcześniej nie zdobył się na taką szczerość. Przyznał, że byli "mega zakochani", a ślub, który wzięli na biegunie północnym był "przepięknym momentem".
"Miłość była szczera, łzy były szczere, była wielka chęć" - wspominał muzyk.
Jednak na pewnym etapie Marta miała "wystarczająco dużo podszeptywaczy", którzy doradzali jej, co powinna zrobić w sprawie ich małżeństwa.
"My nie mieliśmy specjalnie szansy na to, żeby próbować sobie to samemu poukładać, bo ja byłem w trasie, Marta była w trasie - i nagle pojawiła się z tragarzami. To nie było złe, że podjęła decyzję, tylko zawsze warto ratować związek. Tutaj była taka sytuacja, że nie było przestrzeni ani miejsca, ani czasu na ratowanie tego związku" - ujawnił Michał i wskazał konkretną osobę, która się do tego przyczyniła.
Michał Wiśniewski żałuje rozwodu z Martą Wiśniewską
Wiśniewski wprost ogłosił, że na brak dialogu z Mandaryną miała wpływ jej ówczesna menadżerka. Zasugerował, że komunikaty, jakie wysyłała, miały wpływ na to, że jego ówczesna żona nie widziała, że była szansa na pracę nad relacją.
"Dzisiaj jesteśmy dorosłymi ludźmi, wtedy byliśmy dwudziestokilkulatkami. Dzisiaj z perspektywy [...] może - na pewno - byśmy podjęli inne decyzje, ale to było wtedy" - mówi gorzko Michał.
Muzyk wyjaśnił, że nie lubi myśleć nad tym, "co by zrobił, gdyby".
"To bez znaczenia. Bo jest jak jest. Podjąłem najgorszą decyzję, ale taką podjąłem" - stwierdził ze smutkiem.
Na koniec stwierdził, że obecnie, już z perspektywy piątej żony, stara się mówić o swoich związkach z dystansem. Ma jednak świadomość, że powinien pracować nad każdym związkiem.
Zobacz też:
Dominika Tajner wyjawiła prawdę o rozstaniu z Wiśniewskim. To ich poróżniło
Wiśniewski ujawnia kulisy odejścia Anny Świątczak z Ich Troje
Mandaryna o świętach w jej domu. Wiśniewski nie został zaproszony








