Ledwie Mandaryna potwierdziła rozstanie, a kilkanaście godzin później takie wieści ws. eks. Nie tracił czasu
Źle się dzieje w życiu uczuciowym Mandaryny. Dopiero co wokalistka potwierdziła, że rozstała się z ukochanym, a już napłynęły takie wieści. Wygląda na to, że mężczyzna nie rozpaczał długo po zakończonej relacji i niemal od razu zaangażował się w kolejną. Ale tego, że tak szybko zdecyduje się na jej sformalizowanie, chyba nikt się nie spodziewał...
Mandaryna stawała na ślubnym kobiercu tylko raz. Pamiętna ceremonia z 2002 roku, rozgrywająca się w zimowej scenerii szwedzkiej Kiruny, stała się wielkim medialnym wydarzeniem z uwagi na telewizyjną transmisję. Marta i Michał Wiśniewscy zdecydowali się na wpuszczenie kamer do swojego życia prywatnego, jeszcze zanim to było modne; z dzisiejszej perspektywy można by ich nazwać pierwszymi polskimi celebrytami.
Po zakończeniu czteroletniego małżeństwa piosenkarka nie ustawała w poszukiwaniu miłości. W następnych latach była związana kolejno z instruktorem kitesurfingu Michałem Szatkowskim, fotografem Wojciechem Bąkiewiczem i radcą prawnym Pawłem Wójcikiem. Jej ostatnim partnerem był natomiast oświetleniowiec Adrian Szlażewicz. "Był", bo niestety ich relacja to już zamknięty rozdział.
Para poznała się w 2022 roku. Młodszy o dekadę mężczyzna ponoć ujął przyszłą partnerkę tym, że - choć dobrze wiedział, kim jest - traktował ją zupełnie zwyczajnie. Wtedy jeszcze nic nie wskazywało na to, że z tej znajomości będzie coś więcej. Dopiero późniejsze przypadkowe spotkanie w parku uzmysłowiło im, że chcą się lepiej poznać.
Wokalistkę najbardziej cieszyło to, że jej ukochany ma pełną aprobatę jej dorosłych dzieci, Fabienne i Xaviera, oraz... jej eksmęża.
"Adrian jest tak fajnie otwartą osobą, a moje dzieci też są takie inteligentne życiowo, że nie było zamknięcia. Im najbardziej zależy, żebym była szczęśliwa" - mówiła w rozmowie z Pomponikiem.
Niestety jej szczęście nie trwało długo...
W opublikowanym ostatniego dnia sierpnia wywiadzie gwiazda jasno dała do zrozumienia, że obecnie jest singielką.
"À propos relacji romantycznych, bez żadnych szczegółów, czy masz serduszko szczęśliwe?" - zapytała Katarzyna Nosowska w prowadzonym przez nią i przez jej syna Mikołaja Krajewskiego podcaście "Bliskoznaczni".
"No... takie otwarte" - odpowiedziała wymijająco Mandaryna.
Chociaż od pewnego czasu plotkowano o kryzysie w związku kobiety (partnerzy przestali się obserwować w mediach społecznościowych), wiadomość ta i tak była dość zaskakująca. Tym bardziej niespodziewane były wieści, które napłynęły dosłownie kilkanaście godzin później...
Szlażewicz w żaden sposób nie zareagował na wyznanie eks, ale to, co opublikował w sieci, jest chyba najlepszym komentarzem. Oto bowiem wyszło na jaw, że mężczyzna już znalazł pocieszenie po rozstaniu z wokalistką. Teraz w jego sercu mieszka Mary, z którą zdążył się już nawet... ożenić.
Młoda para podzieliła się zdjęciami z uroczystości na Instagramie. Przy okazji okazało się, że 37-latek wytatuował sobie imię ukochanej na palcach lewej ręki. Zamiłowanie do ozdabiania swojego ciała to jedna z rzeczy, która łączyła go z byłą ukochaną.
Sam fakt szybkiego sformalizowania związku może budzić pewne niedowierzanie. W końcu jeszcze niedawno Wiśniewska mówiła, że "papierek" nie jest im do niczego potrzebny.
"Nie, nie planujemy tego. Jest dobrze tak, jak jest. I to jest taka przyjemność, którą sobie celebrujemy" - powiedziała "Faktowi".
Zobacz też:
Dopiero co razem wystąpili, a tu takie słowa Wiśniewskiego o Mandarynie. "Wypadek przy pracy"
Wiśniewski gorzko wspomina małżeństwo z Mandaryną. Pojawili się inni ludzie
Rozwiedli się lata temu, a wciąż coś ich łączy. Co za wyznanie Wiśniewskiego o Mandarynie