Kwaśniewska wyjawiła ws. przeszłości. To nie mąż był jej pierwszym wyborem
Aleksander Kwaśniewski od początku nie ukrywał, że Jolanta od razu wpadła mu w oko. Ona sama otworzyła się na ten temat po latach, a szczegóły zdradziła w książce "Pierwsza dama. Jolanta Kwaśniewska w rozmowie z Emilią Padoł".
"(...) Tego dnia występowałam, potem były tańce, trwał miły wieczór, a mój mąż od razu powiedział do Krzemińskiego: ja się z Jolą ożenię. Nawet dosyć szybko poprosił mnie o rękę, chciał, żebyśmy się pobrali. Ale powiedziałam: nie" - wspomina.
Wszystko dlatego, że jej głowę wciąż zaprzątał poprzedni ukochany.
"Olek był naszą uczelnianą sławą. Fantastyczny chłopak, skrząca inteligencja, wysoka średnia. W związku z tym był osobą bardzo znaną, a przy tym przesympatyczną, fajną po prostu. No, ale ja wtedy miałam złamane serce. Rozstawałam się z moim chłopakiem, Michałem, który po raz trzeci został skreślony z listy studentów na Politechnice Gdańskiej. Byłam skłonna kolejny raz mu wybaczyć, o ile wziąłby się do roboty, wrócił na uczelnię i poskładał swoje zwariowane życie" - opisywała.
W najnowszym wywiadzie 70-latka ponownie otworzyła się na temat związany z czasami sprzed małżeństwa. Jolanta Kwaśniewska znienacka potwierdziła doniesienia.
Wieści ws. Kwaśniewskiej to nie były plotki. "Powiedziałam: koniec"
Jolanta Kwaśniewska pojawiła się w pierwszym odcinku nowego podcastu "Z bliska", którego gospodynią jest Małgorzata Rozenek. Wśród tematów poruszanych tematów znalazł się także ten związany z początkami relacji Jolanty i Aleksandra.
"Ja miałam mojego chłopaka, z którym byliśmy sześć lat i bardzo już myśleliśmy o tym, żeby się pobrać, wynająć mieszkanie. (...) Michał był taką osobą, która była niezwykle rodzinna, pomocna. Kawał chłopa, więc jak on do nas przychodził, zarzucał dywan na ramię i szedł trzepać ten dywan" - mówiła była pierwsza dama.
Kwaśniewska przyznaje, że jej obecny mąż prezentował z kolei zupełnie inną postawę.
"A Olek, jak zaczął się u nas pojawiać, to siadał z moim tatą na kanapie, włączał telewizję i tak sobie oglądali i komentowali wiadomości" - wspominała.
Jolanta Kwaśniewska wyjawiła, co było dla niej najważniejsze. Padła gorzka refleksja:
"Było miło i sympatycznie, ale jak można rozpocząć wspólne życie z osobą, gdzie ja staram się pracować, a osoba, która ma wolny czas, nie do końca o tym myśli. Więc jak za trzecim razem skreślili go [Michała - przyp.red] z listy studentów, powiedziałam: Koniec" - wyjawiła.
Zobacz także:
Wieści w sprawie Nawrockiej dotarły po miesiącu. Ocena ludzi jest jednoznaczna
Badach przekazał na antenie TVP wieści o teściowej. Ludzie nie mieli pojęcia ws. Kwaśniewskiej
Minge nie mogła dłużej milczeć. Nagle wyjawiła ws. Kwaśniewskiej. "Ja też jestem człowiekiem"