27 listopada 2025 roku zmarła Agnieszka Maciąg. Jedna z pierwszych Polek, którym udało się przebić w światowym modelingu, specjalistka od rozwoju osobistego i wewnętrznej harmonii, pisarka i poetka odeszła w wieku zaledwie 56 lat.
Agnieszka Maciąg: szczęścia odnalazła w drugim małżeństwie
Agnieszka Maciąg była znana jako osoba obdarzona licznymi talentami. Chociaż jej kariera zaczęła się od mody, z czasem Maciąg zainteresowała się sztuką życia. Napisała o tym kilka książek, tworzyła także wiersze.
Zanim jednak sama uporządkowała swoje życie, zdążyła poślubić Pawła Maciąga, syna znanej aktorki, Barbary Wrzesińskiej, gwiazdy m.in. Kabaretu Olgi Lipińskiej. Na świat przyszedł syn, Michał, jednak małżeństwo nie okazało się szczęśliwe.
Kiedy w 1996 roku Agnieszka poznała fotografa Roberta Wolańskiego, zrozumiała, że właśnie z nim chce iść przez życie. Po śmierci ukochanej żony Wolański zamieścił na Instagramie wpis, w którym we wzruszających słowach poinformował, że "zgasło jego Słońce".
Pogrzeb Agnieszki Maciąg odbył się krótko przed świętami
15 grudnia Agnieszka Maciąg została pochowana na warszawskich Powązkach. O tym, jak wielką sympatią cieszyła się w show biznesie, świadczył tłum gwiazd, który zdecydował się towarzyszyć jej w ostatniej drodze, w tym była teściowa, Barbara Wrzesińska.
Mając świadomość, jak wiele Maciąg i jej przemyślenia znaczyły dla ludzi, mąż gwiazdy złożył obietnicę, że dopilnuje, by jej konto na Instagramie, które obserwuje prawie 200 tys. osób pozostało aktywne. I rzeczywiście, podczas tegorocznych świąt pojawił się na nim refleksyjny wpis:
"Teraz już spokojnie. Po świętach jest ciszej. Wolniej. Często robiliśmy w tych dniach podsumowanie roku, ale też skromne plany, a raczej pomysły i marzenia na przyszłość. Drobną tradycją stało się robienie mapy marzeń… To niezwykłe chwile. Było jeszcze lepiej, gdy zaczęła to z nami robić Helenka. Zbieraliśmy po całym domu gazety. Nożyczki… Dziś tego nie zrobię, bo miejsce, w którym robiliśmy to zazwyczaj, wypełnione jest jeszcze bólem i pustką. Ale powrócę tu jeszcze na pewno z Miłością."
Przejmujący wpis Roberta Wolańskiego
Pod wpisem Roberta Wolańskiego pojawiło się wiele komentarzy. Fani Maciąg pospieszyli ze słowami zrozumienia, wsparcia i podziękowaniami, że tak dobrze opiekuje się schedą po żonie:
"Chciałam Panu napisać, że z ogromnym wzruszeniem czytam to, co publikuje Pan o Agnieszce. To, że nadal prowadzi Pan Jej Instagram i pisze o Niej z taką miłością, jest niezwykle poruszające. Jestem za to bardzo wdzięczna"
"Piękne są Pana wspominki… Tak uważnie zapisane chwile, myśli, drobne detale codzienności. Pięknie Pan to wszystko opisuje, bez pośpiechu, bez patosu. Czuć w tych słowach Pana uczucia. Miłość. Tęsknotę. Obecność. Wracanie do zapisków bliskiej osoby to jak rozmowa, która nigdy się nie skończyła"
"Przepięknie. Niech pan przeżywa ten czas po swojemu, powoli. To czas dla Was."
Zobacz też:
Węgrowska nie wytrzymała po śmierci Maciąg i zwróciła się do jej męża. Teraz gęsto się tłumaczy
Mąż Agnieszki Maciąg przypomniał ludziom o jednym. Łzy same cisną się do oczu
Dwa dni po pogrzebie mąż Maciąg zdobył się na wzruszające wyznanie. "Wtedy była szczęśliwa"








