Marianna Schreiber i Piotr Korczarowski rozstali się
Marianna Schreiber i Piotr Korczarowski twierdzili, że połączyło ich coś wyjątkowego, a relacja będzie trwała całe życie i zakończy się ślubem oraz dziećmi. Niestety, nie minęło kilka miesięcy, a zakochani oficjalnie ogłosili koniec związku.
Od tamtego czasu Korczarowski zapewniał, że z szacunku do Marianny nie będzie poruszał jej tematu publicznie. Ona twierdzi to samo, a jednak... co jakiś czas daje tropy, które mogą wskazywać, co wydarzyło się w relacji zakochanych.
"Po prostu wyszło po czasie, że patrzymy zupełnie inaczej na rzeczywistość i gdzieś tam te nasze dwa światy nie schodzą się po drodze w jeden. Uznaliśmy, że tak będzie dla nas lepiej, bo po prostu obydwoje momentami ciągnęliśmy się w dół" - mówiła w sieci kilka dni temu, a teraz zdradziła więcej szczegółów.
Marianna Schreiber o powodach rozstania z Korczarowskim
Marianna Schreiber wyznała w sieci prawdę. Choć zawsze uważała, że poglądy są mniej ważne niż miłość, ostatnia relacja uświadomiła jej, że w życiu bywa różnie.
"Wyobraź sobie, że ja też tak myślałam. (...) Różniliśmy się poglądowo i nie akceptowaliśmy wzajemnie swoich (...) spraw. To prawda. Żadne z nas nie chciało poświęcać na siebie nawzajem podejścia do życia i poglądów" - wyznała na Instagramie.
Jeśli chodzi o kontakt z byłym, Marianna stawia sprawę jasno. Koniec powrotów to koniec relacji:
"Najgorsza z możliwych opcji. Najlepiej żadnego kontaktu, żadnego przywoływania wspomnień, gdybania, a co by było, gdyby to i tamto. Każda kolejna próba nie ma sensu, bo kończy się jeszcze gorzej. Jeżeli się ludzie rozeszli, to nie bez powodu".
Piotr Korczarowski o nowym uczuciu i "zaczepkach" Schreiber
W tym samym czasie Korczarowski za pośrednictwem swoich social mediów ogłosił, że jest gotowy na nowe uczucie:
"Całe życie jestem gotowy na tę jedną wyjątkową osobę i nie zmarnuję żadnej szansy, bez względu na cenę, jeśli poczuję, że to może być to. Historia z Marianną jest najlepszym przykładem. Kto nie jest gotowy poświęcić wszystkiego w imię miłości, nie zasługuje na to uczucie".
Gdy za to otrzymał od internauty pytanie, czego zabrakło w relacji ze Schreiber, napisał bez ogródek:
"U nas zabrakło lojalności. Całe życie (...) wierzyłem, że wartości, którymi kieruje się człowiek są ważniejsze od pieniędzy (...)".
Jeśli chodzi o internetowe "zaczepki" ze strony Marianny, Piotr podkreślił, że nie odbiera tego personalnie i życzy byłej ukochanej dobrego partnera, z którym stworzy szczęśliwą rodzinę.









