Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Paweł Golec wraz z bratem Łukaszem będą gwiazdami tegorocznej Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu. Na kilka dni przed sylwestrową imprezą muzyk i jego żona Katarzyna udzielili obszernego wywiadu, w którym opowiedzieli o życiu prywatnym.
Katarzyna Golec i Paweł Golec - ona z Podlasia, on góral
Kasia i Paweł Golcowie są małżeństwem od ponad 24 lat. Para nie często udziela wywiadów. Zrobili jednak wyjątek. W podcaście "W parach" Aleksandry Grysz (TVP) oraz Tomasza Tylickiego (Polsat), otwarcie opowiedzieli o tym, że ich związek od początku był połączeniem dwóch zupełnie różnych światów.
"Pochodzimy z zupełnie różnych światów. Ja z Podlasia, Paweł góral. Wychowywaliśmy się w innych częściach Polski, inne tradycje, troszkę inna kultura. Jesteśmy też innego wyznania" - przyznała Katarzyna Golec.
Mimo tylu różnic para z powodzeniem od lat łączy te światy i stworzyła świetnie funkcjonującą rodzinę.
"Jesteśmy małżeństwem, ale też odrębnymi ludźmi. Każdy z nas ma swoje poglądy i nie musimy się we wszystkim zgadzać" - tłumaczyła Katarzyna.
Golcowie pokazują, że związek oparty na szacunku i rozmowie może przetrwać nawet wtedy, gdy różnice wydają się nie do pogodzenia.
Katarzyna Golec o popularności męża
Katarzyna Golec żyje w cieniu męża. On jest częścią niezwykle popularnego zespołu Golec uOrkiestra, ona unika blasku fleszy. Starają się jednak żyć normalnie.
"Odcinamy się od tego. (...) Temat tego, co dzieje się w przestrzeni publicznej, to chyba tylko to jest coś takiego co nas może najbardziej gdzieś tam poróżnić" - zwierzała się Kasia Golec w podcaście "W parach".
Dlatego też para świadomie rezygnuje z tematów, które dzielą, zamiast łączyć.
Katarzyna Golec straciła pracę w teatrze
Kiedy Katarzyna Golec poznała Pawła on był początkującym muzykiem i kończył nagrywać z bratem Łukaszem pierwszą płytę. Ona z kolei była aktorką. Kochała pracę na scenie i nie wyobrażała sobie innego życia. Kiedy na świat przyszła ich córka Maja teatr w Bielsku-Białej podziękował Kasi za współpracę
"Wtedy dla mnie świat się skończył. (…) Przez myśl mi nie przeszło, że mogę nie pracować w tym teatrze, ale tak się stało. Wtedy bardzo rozpaczałam" - powiedziała wprost.
Dodatkowo w tym samym czasie jej mąż zyskiwał popularność, więc gorycz z powodu utraty pacy była większa.
"Mój mąż robił gigantyczną karierę, a mnie ktoś tego świata pozbawił" - wspominała
Dopiero z perspektywy lat dostrzega, że to doświadczenie otworzyło ją na inne drogi zawodowe.
"Pewnie tak miało być, teraz się czasu nie cofnie. Nie wiem co by było, gdybym została w tym teatrze. Może bym nie była szczęśliwa, może to by nie było to. (…) Teraz mam te 50 lat, mam tę mądrość życiową, widzę jakie piękne życie miałam od tamtego momentu, kiedy zostałam zwolniona z teatru".
Przypomnijmy, że
Golec uOrkiestra będzie jedną z gwiazd na "Sylwestrowej Mocy Przebojów". Impreza odbędzie się w Toruniu 31 grudnia, widzowie mogą ją oglądać już o godzinie 19:45 w Polsacie, a także na Polsat Box Go.
Zobacz także:
Radosne wieści z domu Golców nadeszły tuż po rocznicy. Edyta nie kryje wzruszenia, już odlicza
Edyta Golec pojechała do pracy i pilnie przekazała wieści. Tego się nie spodziewała
Wielka radość po 25 lata. Golcowie długo czekali i w końcu się udało
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych








