Reklama
Reklama

Najpierw plotki o rozwodzie, a teraz takie wieści o Damięckim. Tego już było za dużo

Grzegorz Damięcki pochodzi ze sławnej aktorskiej rodziny, w której zawód artysty był wykonywany od pokoleń. Jak się jednak okazało, posiadanie tak rozpoznawalnego nazwisko może mieć więcej minusów niż plusów. Zwłaszcza kiedy na światło dzienne wychodzą informacje z życia prywatnego.

Najpierw plotki o rozwodzie, a teraz Damięcki myślał o zdecydowanym zwrocie akcji

Grzegorz Damięcki przez lata unikał show-biznesowego rozgłosu skupiając się na kolejnych rolach odgrywanych w teatrze. Sam od 2015 roku zaczął przyjmować większe role w telewizji, co pozwoliło mu zyskać własną renomę jako aktor i wyjść z cienia rodziny Damięckich. Ostatecznie plotki o jego rzekomym romansie z Magdaleną Schejbal ujrzały światło dzienne. To sprawiło, że aktor, który przez długi czas unikał popularności, stał się gwiazdą serwisów plotkarskich. Teraz aktor wyznał, że myślał o wykonaniu zdecydowanego zwrotu akcji w swoim życiu.

Reklama

Grzegorz Damięcki chciał odciąć się od rodziny. Wszystko przez znane nazwisko

Grzegorz jest synem reżyserki Barbary Borys-Damięckiej i aktora Damiana Damięckiego, wnukiem aktorów Ireny i Dobiesława Damięckich, bratankiem aktora Macieja Damięckiego oraz kuzynem aktorów Matyldy Damięckiej i Mateusza Damięckich. Mimo tak mocnych rodzinnych powiązań w świecie aktorskim, długo chciał tworzyć swoją własną ścieżkę i nie być kojarzony tylko jako "kolejny Damięcki".

Aktor początkowo chciał odciąć się od swojego znanego nazwiska, ponieważ postrzegał je jako przeszkodę i chciał być oceniany przede wszystkim za swój indywidualny talent i pracę, a nie przez pryzmat rodzinnej sławy. W najnowszym wywiadzie przyznał się do wszystkiego.

"Kiedy kończyłem szkołę teatralną, to nawet się zastanawiałem, czy nie zmienić nazwiska i nie zacząć pracy zawodowej pod pseudonimem. Miałem taki pomysł, ponieważ mój dziadek (...) miał (...) kartę na nazwisko Bojanowski, więc nawet się zastanawiałem, czy nie użyć tego nazwiska. Nie dlatego, że się swojej rodziny wstydzę, bo ja jestem z tych wcześniejszych pokoleń dumny, natomiast tak bardzo wbite miałem do głowy, że chciałbym pracować na swój własny rachunek i nie być z nikim porównywany" - wyznał aktor dla "Plejady".

Grzegorzowi Damięckiemu teraz bardziej przeszkadzają plotki niż sławne nazwisko

Aktor przemyślał jednak sprawę i dzięki swojej ambicji wyrobił sobie własną renomę, niezależnie od nazwiska. Sam też pogodził się, że pochodzi ze sławnej rodziny.

"Życie tak zwaną odbitą sławą swoich rodziców bywa bardzo, bardzo (...) przykre, ciężkie (...) i obciążające (...). Nie mam z tym w tej chwili problemu. Zrobiłem porządek w swojej głowie na ten temat" - wyznał Grzegorz Damięcki.

Jak się okazuje, plotki na temat jego życia prywatnego bardziej mu obecnie przeszkadzają, niż sławne rodzinne nazwisko.

"Staram się swoje życie prywatne absolutnie oddzielać od życia zawodowego. Chciałbym być rozpoznawalny za pomocą moich ról teatralnych czy ról filmowych, tak jak to było do tej pory" - wyznał w rozmowie.

Zobacz też:

Żona Damięckiego przerwała milczenie. Tak zareagowała na romans z Schejbal

Damięcki rozwodzi się z żoną, a tu przyłapano go z Schejbal

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Grzegorz Damięcki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy