Tuż przed finałem "TzG" Ada Borek zabrała głos ws. Kołaczkowskiej. Jest tak, jak ludzie myśleli

Materiał zawiera linki partnerów reklamowych

Joanna Kołaczkowska występuje na scenie od ponad 35 lat. Zapewne nawet osoby nieszczególnie zainteresowane rodzimą branżą komediową dobrze ją kojarzą - w końcu to jedna z najważniejszych twarzy polskiego kabaretu.

Pełna energii i optymizmu gwiazda szykowała się właśnie do kolejnej trasy z nowym, będącym zresztą jej pomysłem programem. Niestety problemy ze zdrowiem pokrzyżowały jej plany.

"Zbliża się nasza trasa z Potemowymi piosenkami. Miało być wesoło, nostalgicznie i razem... Ale los napisał inny scenariusz. Aśka - nasza Aśka - niestety nie wystąpi z nami. Jej zdrowie teraz wymaga całej uwagi i troski. Sprawa jest poważna. To nowotwór" - można było przeczytać w oficjalnym oświadczeniu Kabaretu Hrabi.

Początkowo koledzy z zespołu postanowili dotrzymać umów i wystąpić według harmonogramu, a dochód z biletów przeznaczyć na leczenie przyjaciółki. Ale parę dni później przekazali następną wiadomość.

"Kochani, ze względu na chorobę naszej Aśki podjęliśmy bardzo trudną decyzję. Kabaret Hrabi zawiesza swoją działalność do końca sierpnia 2025 roku. Kabaret Hrabi to cztery osoby. Każdy z nas jest ważny, ale Aśka jest sercem tej czwórki. Nie wyobrażamy sobie Hrabi bez Niej" - ogłoszono. 

Jedno pozostało niezmienne: pierwsze trzy wydarzenia, tj. te w Zabrzu, Gdańsku i Warszawie, odbędą się zgodnie z planów. Fani grupy, którzy się na nie wybiorą, właśnie w ten sposób będą mogli wesprzeć idolkę w trudnym okresie.

Niespodziewana wiadomość o Kołaczkowskiej wywołała oczywiście ogromne poruszenie w branży. Swoje wsparcie zadeklarowali m.in. Szymon Majewski, Robert Motyka, Marzena Rogalska, Artur Andrus, Wojciech Cugowski czy Renata Przemyk. Szybko dołączyła do nich również Adrianna Borek.

"Asiu, jesteśmy z tobą i zawsze będziemy! Serdecznie cię pozdrawiamy, trzymaj się mocno!" - wyznała poruszona w rozmowie z Jastrząb Post.

Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w Polsat Box Go

Członkini Kabaretu Nowaki szykuje się właśnie do finałowego odcinka 16. edycji "Tańca z gwiazdami", który odbędzie się w najbliższą niedzielę, 11 maja o godz. 19.55 w stacji Polsat. Nawet w tak intensywnym okresie wypełnionym treningami kobieta nie zapomina o trudnej sytuacji pani Joanny.

"Znamy się z Asią, to jest wspaniała dziewczyna. To jest geniusz, to jest cesarzowa kabaretu. Świetny człowiek przede wszystkim" - zachwycała się koleżanką w rozmowie z "Vivą!".

Podobnie jak w przypadku innych branżowych znajomych Borek zapewniła o swojej gotowości do pomocy i przesłała Kołaczkowskiej życzenia szybkiego powrotu do zdrowia.

"Z tego miejsca życzymy tego, co najlepsze i wysyłamy ogromne kule mocy, wsparcia i powrotu do zdrowia. Kładziemy wszystkie ręce na pokład i będziemy wspierać tak, jak umiemy najbardziej" - powiedziała.

Wygląda jednak na to, że kobieta - zgodnie z jej wolą - nie kontaktowała się z gwiazdą. W każdej chwili jest jednak gotowa na wkroczenie do akcji.

"Bardzo szanujemy to, o co Kabaret Hrabi zaapelował w poście. To jest totalnie zrozumiałe. Ale też jesteśmy pewni, że w razie czego środowisko kabaretowe jest zwarte i gotowe do działań. Nie dopytujemy. Po prostu czekamy, wspieramy i wierzymy, że będzie wszystko dobrze. Wierzymy w to, wiemy to, (...) będzie super. Asia, buziaki" - zwróciła się na koniec do Kołaczkowskiej.

Sama bohaterka "zamieszania" tylko raz zabrała głos w sprawie. Przekazany przez nią komunikat sprowadzał się tylko do podziękowań dla wszystkich martwiących się o jej stan.

Zobacz też:

Nowe doniesienia w sprawie Kołaczkowskiej. Wiedziało niewielu

Gwiazdy poruszone losem Kołaczkowskiej. Wszyscy pytają tylko o jedno

Agnieszka Litwin wsparła Kołaczkowską. Niedawno mierzyła się z tym samym

Materiał zawierał linki partnerów reklamowych