Tak król Karol radzi sobie z diagnozą. Zaufany doradca wszystko ujawnił
Król Karol (74 l.) jest pierwszym w historii Wielkiej Brytanii monarchą, który publicznie przyznał się do kłopotów zdrowotnych. Od tamtej pory minęło blisko półtora roku. Wysoko postawiony królewski doradca ujawnił, jak płynie życie króla w cieniu alarmującej diagnozy.
W styczniu ubiegłego roku Pałac Buckingham poinformował, że król Karol III musi poddać się operacji w londyńskiej klinice. Podczas badań diagnostycznych, wykryto poważny problem, wymagający onkologicznego leczenia.
Diagnoza skłoniła monarchę do złamania protokołu i ujawnienia publicznie, z czym się zmaga. Chciał swoim przykładem zachęcić innych do regularnych badań, które są kluczowe w profilaktyce. Rezultat był rzeczywiście spektakularny: strony internetowe, zawierające informacje nt. chorób onkologicznych przeżywały istne oblężenie.
Król po przejściu niezbędnego leczenia, szybko wrócił do służbowych obowiązków i nie chce nawet słyszeć o zwolnieniu tempa.
Jak ujawnia wysoko postawiony królewski doradca w rozmowie z "The Mirror", król, chociaż sprawia wrażenie, jakby nie przejmował się zaleceniami lekarzy, skrupulatnie ich przestrzega:
"Medycyna poczyniła niesamowite postępy, coraz więcej wiemy o tej chorobie i tym, jak sobie z nią radzić. I król właśnie to robi. Przyzwyczaił się do życia z chorobą i ja, szczerze mówiąc, nie widzę, by w jakiś sposób zmieniła jego życie. Jeśli stosujesz się do zaleceń lekarzy, możesz żyć całkiem normalnie".
Przy okazji wyszło na jaw, że terapia, której został poddany monarcha, jeszcze się nie skończyła. Jak ujawnił informator "The Mirror":
"Nie jest tajemnicą, że wciąż przechodzi leczenie. Ale ponieważ jest w niesamowitej kondycji, świetnie radzi sobie ze wszystkim".
Zobacz też:
Król Karol III robi to, co przed laty jego matka. Takie życie może mieć konsekwencje
Milczeli o stanie Karola III, a teraz takie wieści. Sam to wreszcie ujawnił
