Odeta Moro schudła 12 kilo i uniknęła jo-jo. Sekret tkwi w jednym produkcie

Odeta Moro, odkąd 11 lat temu uznała, że nie chce już być, jak to ujęła w wywiadzie dla "Gali", "kelnerką na bankiecie życia" Michała Figurskiego, konsekwentnie koncentruje się na sobie i swoich potrzebach. 

Moro dostała propozycję wzięcia udziału w drugiej edycji programu "Agent. Gwiazdy", a kiedy wróciła z Argentyny, o jej względu zaczął zabiegać Konrad Komornicki, były chłopak Anny Popek. Wprawdzie Popek próbowała popsuć ich miłość, ostrzegając, niby w dobrej wierze, Odetę, że Konrad chce się tylko przy niej wypromować, ale niewiele wskórała.

Z nowym partnerem Moro postarała się o dziecko, które przyszło na świat w sierpniu 2018 roku. Na fali zmian celebrytka postanowiła ostro wziąć się za siebie, odchudziła się na diecie pudełkowej, a wisienką na torcie okazała się operacja powiek, o której marzyła od dawna. 

Od pierwszych straconych kilogramów minęło już dobrych parę lat, a Moro wciąż zachwyca sylwetką. Jak wyznała, jej sposobem na uniknięcie efektu jo-jo jest przestrzeganie kilku prostych zasad i jeden produkt, łatwo dostępny o każdej porze roku w dowolnym markecie.

Jak wyznała była żona Michała Figurskiego w "Dzień Dobry TVN", na bezmięsnej diecie poczuła się tak dobrze, że postanowiła pójść za ciosem i zostać weganką. Po namyśle jednak uznała, że rezygnacja z jajek, masła i produktów mlecznych to za duże wyrzeczenie i ostatecznie wybrała wegetariański styl życia:

"Pojawiła się dieta wegetariańska i wegańska. W moim życiu najważniejszy jest telewizor i mata leżąca przed nim".

Jak wyznała Moro, w jej diecie szczególne znaczenie ma pewien produkt o magicznym wręcz działaniu i nie są to żadne zastrzyki na receptę. Jak przekonuje, wystarczy pójść do najbliższego sklepu:

"Jedząc grejpfruty, można schudnąć 8 kilo w dwa miesiące. Proszę kupić siatkę grejpfrutów i pogadamy za 2 miesiące".

Zobacz też:

Rozwód z Figurskim uważała za porażkę. Po latach nie miała dla niego litości

Niewesoło w domu byłej żony Michała Figurskiego. Odeta Moro straciła już wszelką nadzieję

Odeta Moro przeszła zabieg. Pokazała efekty. „10 lat mniej w 10 dni”