Katarzyna Nosowska wystąpiła, jako gość specjalny, na koncercie Sanah, który odbył się w Warszawie. Artystce udało się kompletnie skołować widzów tym, że za kulisami poruszała się na wózku, po czym na scenie i w rozmowach z dziennikarzami sprawiała wrażenie osoby, będącej w doskonałej formie.
Katarzyna Nosowska uspokaja fanów
Katarzyna Nosowska postanowiła odpowiedzieć na zaniepokojone pytania fanów w rozmowie z Jastrząb Post. Jak wyznała, fakt, że za kulisami poruszała się na wózku nie miał, na szczęście, nic wspólnego ze zdrowiem. Był wymuszony względami technicznymi:
"Na wózku jeździli prawie wszyscy, ponieważ na odcinku, który musieliśmy pokonać, wszyscy my, towarzyszący Sanah artyści, pod sceną był ogromnie niski sufit".
Katarzyna Nosowska wsiadła na wózek na prośbę ekipy
Jak wyjaśniła Nosowska, ekipa techniczna obawiała się nie tylko tego, że artyści sobie głowy poobijają, lecz także o to, że niechcący mogą zrujnować misterną plątaninę kabli, których wymagało nagłośnienie. W tej sytuacji uznano wózek za idealny środek transportu:
"Ze względu na bezpieczeństwo, ale też na to, żeby nie naruszyć tych wszystkich konstrukcji i kabli, których było tam mnóstwo i każdy bardzo ważny, ekipa techniczna wsadzała nas na ten sprzęt po to, żeby nas bezpiecznie i bez zagrożenia dla tego całego otoczenia, bardzo skomplikowanego, dowieźć do miejsca, w którym mamy się pojawić na scenie przy Sanah".
Katarzyna Nosowska ujawniła, co myśli o Sanah
Pojawienie się Nosowskiej na stadionie u boku Sanah wywołało ogromne emocje. Fakt, że młoda artystka postanowiła zaprosić legendę polskiej sceny muzycznej, wydał się dość oczywisty, jednak zdziwienie wzbudziło to, że w ogóle się z Katarzyną znają.
Jak wyznała Nosowska, nie jest to głęboka przyjaźń, bo po 50-tce już się nie szuka nowych przyjaciół, jednak nie mogła odrzucić możliwości wystąpienia na stadionie. Jak wyjaśniła w rozmowie z Jastrząb Post:
"Ona jest niezwykłą artystką, inną niż wszystkie my. Stworzyła sobie jakąś taką swoją własną przestrzeń, którą eksploatuje w bardzo wyrafinowany, bardzo odważny czasami sposób, jest też absolutnie uroczym człowiekiem. Mogę to stwierdzić na podstawie tych kilku bardzo krótkich spotkań. Cieszę się, że dzięki niej mogłam przeżyć doświadczenie stadionowe".