Niespodziewany zwrot ws. Klaudii El Dursi. Lada moment rodzi, a tu taki ruch
Klaudia El Dursi od dawna przygotowuje się do powitania na świecie swojego trzeciego dziecka. Tuż przed porodem gwiazda zdobyła się na niespodziewany ruch. Niewiele myśląc, spakowała walizki i wyruszyła w podróż. Aż trudno uwierzyć gdzie...
Klaudia El Dursi już w momencie udziału w "Top Model", który rozsławił ją na całą Polskę, była mamą dwóch synów. 15-letni dziś Dawid to owoc jej poprzedniego związku (tuż po porodzie kobieta postanowiła rozstać się z jego ojcem), 10-letni Jan to natomiast dziecko jej obecnego ukochanego, Jacka Leszczyńskiego, z którym pozostaje w relacji od kilkunastu lat.
I to właśnie z nim spodziewa się kolejnej pociechy. Ze względu na swój wyjątkowy stan gwiazda zrezygnowała z prowadzenia "Hotelu Paradise" (rolę tę przejęła Edyta Zając) i skupiła się na przygotowaniach do niby nowej, a jednak dobrze jej znanej roli.
Już dwa miesiące temu celebrytka przyznała, że ma listę potencjalnych imion dla dziecka. Opcje są zresztą dość oryginalne: chłopiec otrzyma bowiem imię Samuel, Dante lub Aladyn, a dziewczynka Carmen, Nel lub Daisy. Wygląda na to, że kobieta sama nie wie, czego się spodziewać, ale wcale jej to nie przeszkadza.
W przeciwieństwie do ostatnich tygodni ciąży, które nie były dla niej zbyt łatwe i mocno dały się jej we znaki...
Choć jeszcze na początku czerwca kobieta świętowała ten wyjątkowy czas w jej życiu w gronie przyjaciółek, niedługo później dopadła ją o wiele gorsza forma.
"Cały dzień się zastanawiam, co wam tu wrzucić (...). W zasadzie od dłuższego czasu z moją aktywnością jest jakoś na bakier. (...) Spędziłam cały dzień w piżamie (kolejny zresztą). Choć słońce zza okna kusiło, żeby się gdzieś ruszyć, skorzystać, to jednak (...) sił do wszelkich aktywności brak. Trochę mam już dość zadawanych pytań, jak się czuję (...). I choć staram się, jak mogę, żeby jednak nie taplać się w tej emocjonalnej beznadziei, to jakoś jednak ciężko..." - przekazała na Instagramie.
Jeszcze na początku lipca El Dursi mówiła wprost, że chciałaby już przestać być częścią "dwupaku". A tuż przed rozwiązaniem zaskoczyła wieściami o niespodziewanym urlopie...
Klaudia El Dursi jest już po wyznaczonym przez lekarza terminie. Oznacza to, że poród może się rozpocząć dosłownie w każdej chwili. Mimo to kobieta postanowiła wybrać się jeszcze na krótkie wakacje do Chałup. Do sieci trafiły jej zdjęcia prosto ze słonecznej plaży.
"Miałam siedzieć w domu i czekać. Ale nie jestem w tym najlepsza... Być może i dość odważnie, żeby po terminie wyskoczyć sobie nad morze, ale dla mojej głowy i samopoczucia to była najlepsza decyzja" - napisała na InstaStories.
Roześmiana celebrytka odsłoniła brzuch nie tylko nad morzem, ale i w minisesji zdjęciowej na polu campingowym.
"40 tydzień be like [ang. jest jak, tu: tak wygląda - przyp. aut.]... Nie jestem najlepsza w czekaniu, dlatego pozwoliliśmy sobie jeszcze na szybki czasoumilacz" - dodała w opisie.
Zobacz też:
Lada chwila ma rodzić, a tu takie wieści. El Dursi potwierdziła doniesienia
Nerwowo tuż przed porodem Klaudii El Dursi. Nie wszystko jest tak jak być powinno
Wielka radość w domu Klaudii El Dursi. Właśnie oficjalnie przekazała: "Mamy to!"
