Marcelina Zawadzka nie była jeszcze tak szczera. Tyle przytyła w ciąży
Po urodzeniu dziecka Marcelina Zawadzka zmierzyła się z dużymi zmianami w swoim ciele. Gwiazda telewizji wprost wyznała, że jej masa ciała znacząco wzrosła. W szczerym wywiadzie podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat akceptacji siebie, radzenia sobie z nowymi wyzwaniami i powrotu do zdrowego stylu życia.
Marcelina Zawadzka swoją przygodę z show-biznesem rozpoczynała jako modelka, ale dziś znana jest przede wszystkim z kariery, jaką zrobiła w telewizji. Prezenterka może pochwalić się sukcesami nie tylko na polu zawodowym, ale i prywatnym. Zawadzka i jej partner Max Gloeckner w 2024 roku zostali rodzicami.
Marcelina Zawadzka udzieliła niedawno szczerego wywiadu na łamach Plejady, gdzie otwarcie mówiła o zmianach sylwetki wynikających z jej ciąży.
"Przytyłam sporo w ciąży. Przytyłam 25 kilogramów, a później przestałam wchodzić na wagę. Nie było sensu. Finalnie z domu narodzin przenieśliśmy się na (cesarkę - red.). Musieliśmy. Wtedy krzyczałam do lekarzy, że nie wiem, ile ważę - ponad 80 kilogramów chyba. Ciało się bardzo zmienia" - wyznała.
Prezenterka nie ukrywa, że powrót do formy okazał się dla niej wymagającym procesem. Trzyma się szczególnie jednej zasady.
"Zastanawiałam się ostatnio, jak się zmieniła moja dieta. Mam wrażenie, że od dwóch czy trzech miesięcy nie kupuję pieczywa do domu. Tylko jem pieczywo, jak jestem gdzieś poza domem, więc razem z Maksem mamy taką zasadę. Zaczęłam też chodzić na pilates. Mam wrażenie, że te mięśnie głębokie ćwiczę. To daje efekty. Mniej się śpi, dużo się robi przy tym maleństwie" -
Zawadzka przyznaje jednak, że stabilne poczucie wartości spowodowało, że umie odnaleźć się w każdej sytuacji.
"Rodzisz dziecko i to jest najważniejsze - u mnie akurat przyszło to łatwiej. Nie wiem, skąd. Może przez to, że kiedyś moja przyjaciółka powiedziała: 'Marcela, ty się bardzo łatwo adaptujesz do różnych miejsc i sytuacji w życiu'. Zatrzymałam się nad tym jej stwierdzeniem i dobrze radzę sobie w macierzyństwie. Wcześniej czy to były jakieś rajdy w Afryce, czy czerwone dywany, to ja zawsze umiem się wpasować w historię, w dany temat. Mam wrażenie, że wzięłam na siebie ten temat też i tej wagi i tego, że jestem teraz mamą. Mam miłość do siebie. Ona też przyszła z czasem" - wyznała Zawadzka.
Zobacz też:
"Farma" wróci do Polsatu z piątym sezonem? Milena i Ilona Krawczyńska ujawniły
Marcelina Zawadzka mówi wprost o kolejnej edycji "Farmy". Nie zabraknie niespodzianek
Najnowsze wieści z planu "Farmy". Ruszyły zdjęcia do nowego sezonu programu