Koroniewska grzmi w sieci. Nie mogła tego przemilczeć. Dała mu "lekcję wstydu"
Joanna Koroniewska od dawna udowadnia, że nie daje sobie w kaszę dmuchać. Mimo to od czasu do czasu pojawiają się tacy, którzy próbują wyprowadzić ją z równowagi. Tym razem oberwało się mężczyźnie, który skierował do niej kilka niemiłych słów o braku... biustu. "Moim skromnym zdaniem zdecydowanie trudniej jest czuć się atrakcyjnym będąc bez taktu" - napisała mu niedługo potem aktorka.
Joanna Koroniewska należy do tych celebrytów, którzy nie pozostawiają nieprzyjemnych komentarzy bez odpowiedzi. Tym razem skwitowała zachowanie internauty, sugerującego, że aktorka nie może być atrakcyjna - ponieważ natura nie obdarzyła jej dużym... biustem.
"Czy trudno być atrakcyjną bez biustu? No jakoś sobie radzę Panie Andrzeju. Najważniejsze, że jestem zdrowa i mężowi @maciej_dowbor się podobam!" - zaczęła na Instagramie.
Następnie Joanna dała do zrozumienia, że nie musi brać udziału w wyścigu szczurów po wygląd spełniający oczekiwania tłumów. Daleko jej od wybierania nowinek z zakresu medycyny estetycznej i dobrze się z tym czuje.
"(...) Moim skromnym zdaniem zdecydowanie trudniej jest czuć się atrakcyjnym będąc bez taktu i choć krzty dobrego wychowania. Nie każdy musi podążać za nowinkami chirurgii plastycznej i też MA do tego prawo" - napisała gwiazda.
Joanna chciała, by jej wiadomość wybrzmiała i została doceniona przez jak największe grono odbiorców.
"A internet to nie jest miejsce do wylewania frustracji. I internet nie zapomina. Mam nadzieję, że chociaż żona i córka są przez Pana szanowane. Jeśli Pan je w ogóle ma. Standardy piękna na szczęście są różne i moim zdaniem każda z nas jest piękna!" - zaznaczyła.
Nie zabrakło też prywatnego apelu do autora komentarza:
"Mam nadzieję, że dostanie Pan dzisiaj chociaż jedną lekcję. Wstydu. Może czegoś to Pana nauczy. Jeśli nie to może chociaż bliskich będzie Pan lepiej traktował. Mimo wszystko z pozdrowieniami!".
Internauci wyrazili szczery zachwyt słowami Koroniewskiej: "Atrakcyjna i to jak! Tak samo pięknie uśmiechnięta!", "Aśka! Uwielbiam Cię!", "Ja Panią Uwielbiam jest Pani niesamowita, i to podejście ciepłe do tych, co na zasługują" - piszą pod jej komunikatem.
Joanna Koroniewska od dawna stanowi dla kobiet pewnego rodzaju wzór do naśladowania. Pokazuje blaski i cienie życia dojrzałej kobiety, która jest pewna siebie nawet bez makijażu i innego rodzaju zbędnych upiększaczy.
Joanna chętnie rozprawia się też z mitami - np. dotyczącym tego, że nieumalowana kobieta to niezadbana kobieta.
"Czy jeśli mam dystans do siebie i często pokazuję wam się tutaj w niepełnej krasie (...), czy to oznacza, że o siebie nie dbam, że nie chcę wyglądać młodziej, lepiej? Że nie chcę mieć lepszego ciała czy kondycji? Bo lubię się starzeć?! Lubię wyznaczać sobie cele i do nich dochodzić. Akceptuję upływ wieku, co wcale nie oznacza, że o siebie nie dbam" - opisywała niedawno w sieci.
"Naturalność to jedno, praca nad sobą i własnym ciałem i słabościami to drugie. Ja jestem niemal w ciągłych treningach. (...) W tej kwestii nadal nic się nie zmieniło. Bo ważne jest, że robię to dla siebie" - zaznaczała.
Czytaj też:
Nie milkną echa afery między Koroniewską a Schreiber. Aktorka postawiła sprawę jasno
A jednak. Dowbor w końcu wyznał prawdę o życiu z Koroniewską w Hiszpanii. "To trochę obrosło mitem"
Joanna Koroniewska tym razem nie wytrzymała. Emocje wzięły górę