Ewelina Lisowska nie wytrzymała. Tak odpowiedziała Dodzie
Kiedy Doda (41 l.) ogłosiła, że dietą i suplementami zaleczyła u siebie chorobę Hashimoto i każdemu radzi to samo, spadła na nią fala krytyki. Lekarze przenalizowali skład promowanych przez nią suplementów i odkryli, że zawierają głównie słodzik, który nie uchodzi za produkt leczniczy. Głos zabrali także pacjenci, zmagający się z tym schorzeniem, w tym Ewelina Lisowska.
U Dody można ostatnio zauważyć wzmożone objawy przypadłości, która dotyka większość celebrytów: przekonania, że zna się na wszystkim.
Po tym, gdy jej, słuszne skądinąd rady, by dbać o organizm za pomocą zbilansowanej diety, aktywności fizycznej, zdrowego snu i picia dużych ilości wody, trafiły na podatny grunt, piosenkarka postanowiła zbić na nich majątek. Została ambasadorką strojów fitnessowych i sprzedaje żelki na tarczycę.
Jak twierdzi, odkąd 7 lat temu zdiagnozowano u niej chorobę Hashimoto, nauczyła się łagodzić jej objawy za pomocą diety i suplementów. Niektórzy odnieśli nawet wrażenie, jakoby całkowicie wyzdrowiała, co jest pod względem medycznym niemożliwe, bo to choroba przewlekła i nieuleczalna.
Słysząc o żelkach na tarczycę, lekarze złapali się za głowy. Endokrynolog, czyli lekarz zajmujący się gruczołami wydzielania wewnętrznego, a więc m.in. tarczycą, zauważył, że suplementy z założenia niczego nie leczą, a wierząc w ich skuteczność można sobie poważnie zaszkodzić. Dietetyk zaś przeanalizował skład żelków Dody i wykrył w nich głównie słodzik, który raczej nie słynie z właściwości leczniczych, za to może powodować biegunkę.
Doda postanowiła się tym nie przejmować i z Hiszpanii, dokąd poleciała na wakacje, wysłała charakterystyczny dla siebie komunikat, że jeśli świat się z nią nie zgadza, tym gorzej dla świata:
"Nie zamierzam ukrywać, że bardzo zdrowym, restrykcyjnym jedzeniem, całkowitą zmianą nawyków, stylu życia oraz suplementacją, moje wyniki się polepszyły i czuję się rewelacyjnie. Dokonałam remisji bez zażywania leków, nie mam zamiaru tego ukrywać. Mało tego, dzielę się tym z moimi fanami i jeżeli komuś pomoże, to super".
Zdaniem Eweliny Lisowskiej, u której też zdiagnozowano chorobę Hashimoto, "super" to za dużo powiedziane. Piosenkarka zamieściła na TikToku filmik, na którym surowo rozprawia się w najnowszym pomysłem koleżanki po fachu:
"Żelki, które mają zaleczyć Hashimoto… Sorry, Dorota, ale nie mogę tego słuchać. Jako osoba, która ma Hashimoto i niedoczynność tarczycy mam dosyć słuchania ludzi niekompetentnych, które wypowiadają się na temat mojej choroby. Jeżeli jesteś chory/a to idziesz do lekarza, który po to tyle lat studiował, zdobywał wiedzę, aby leczyć. Ja tylko czekam, aż ludzie zaczną się sami operować, bo tego jeszcze brakuje".
Na koniec zaapelowała do wszystkich, by zajęli się tym, na czym się znają, zamiast wchodzić w kompetencje osób, które swoją wiedzę i doświadczenie budowały latami. Jak zauważyła sarkastycznie:
"Skoro tak bardzo znacie się na medycynie, to dlaczego nie zostaliście lekarzami? Może minęliście się z powołaniem..? Zajmujcie się w życiu tym, co wam wychodzi najlepiej".
Zobacz też:
Doda poleciała na wakacje. I się zaczęło. Nie jest tam sama, pokazała się u boku przystojniaka
Ekspert nie pozostawił na Dodzie suchej nitki. Ostrzega internautów