Reklama
Reklama

Dorota Gardias znów trafiła do szpitala. Ujawniła, jak czuje się po operacji

Życie Doroty Gardias (45 l.) od czterech lat wyznaczają dwa wyzwania: remont siedliska na Roztoczu oraz regularne kontrole lekarskie. Prezenterka nie ukrywa, że ostatnio nie cieszy się żelaznym zdrowiem. Niedawno znów trafiła na salę operacyjną, gdzie lekarze musieli podjąć pilną interwencję. Gardias ujawniła, jak się teraz czuje.

Kłopoty zdrowotne Doroty Gardias zaczęły się pięć lat temu. Jak ujawniła, długo zmagała się z konsekwencjami infekcji. We wrześniu 2021 roku prezenterka przyznała, że musi poddać się operacji usunięcia guza, który wykryto w jej piersi. 

Dorota Gardias 4 lata temu usłyszała alarmującą diagnozę

Jak się okazało, niepokojącą diagnozę usłyszała 3 miesiące wcześniej, jednak nie od razu znalazła w sobie siłę, by o tym mówić. Z czasem jednak zrozumiała, że warto wykorzystać swoją popularność i zasięgi do promowania badań profilaktycznych, dzięki którym nowotwór piersi może być w wysokim stopniu wyleczalny. 

Reklama

Jak z perspektywy czasu wyznała Gardias, najbardziej  żałuje tego, że posłuchała opinii lekarza, który już dwa lata temu wykrył u niej zmianę w piersi, lecz, w opinii prezenterki,  zbagatelizował sprawę. Na szczęście guz okazał się łagodny i został w porę wycięty. 

Dorota Gardias w trybie pilnym trafiła do szpitala

Ostatnio Gardias znów musiała poddać się operacji i tym razem nie dało się jej odłożyć w czasie. Prezenterkę dopadło bowiem zapalenie wyrostka robaczkowego, a jest to problem, który z reguły nie rozchodzi się po kościach. 

Jak poinformowała Gardias na Instagramie, kiedy trafiła do szpitala z ostrym bólem brzucha, lekarze uznali, że nie ma na co czekać. Od operacji minął tydzień, który, jak ujawniła właśnie prezenterka na Instagramie, upłynął jej głównie na pilnowaniu szwów:

„Wracam do siebie! Wracam do zdrowia! Energia mnie rozsadza, ale ją trzymam, żeby mi szwy nie poszły. Ten tydzień był dla mnie wyjątkowy. Dużo się wydarzyło! Życie jest piękne”. 

Dorota Gardias musi być bardzo ostrożna

Jak ujawniła Gardias w rozmowie z „Faktem”, wciąż musi na siebie uważać:

"Czuję się już trochę lepiej, ale dochodzenie do siebie po takiej operacji nie jest łatwe. Wszystko w środku jest naruszone, dlatego nie można napinać mięśni, kichać czy kaszleć, bo każdy taki ruch sprawia ból. Nawet wstawanie z łóżka wymaga ostrożności”.  

Zobacz też:

Dorota Gardias trafiła do szpitala. Konieczna była pilna operacja

Dorota Gardias zdradziła swój patent na tanie wakacje. Tego nikt by się po niej nie spodziewał

To najsłynniejsza pogodynka w polskiej telewizji! Kim jest Dorota Gardias?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dorota Gardias
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy