Borysewicz z "Rolnika" zaskoczyła odważną zmianą. Mało kto by się zdecydował
Małgorzata Borysewicz z programu "Rolnik szuka żony" zaledwie kilka dni temu świętowała kolejną rocznicę z ukochanym. Tuż po tym bardzo zaskoczyła fanów, przyzwyczajonych do jej relacji z kulinarnych sukcesów lub chwil spędzonych z rodziną. Pochwaliła się w sieci zdecydowaną metamorfozą - w takim wcieleniu jeszcze nikt jej nie widział. Kolor, który wybrała, jest tylko dla odważnych.
Małgorzata Borysewicz poznała ukochanego w 4. sezonie "Rolnik szuka żony". Dziś ona i Paweł Borysewicz są już siedem lat po ślubie. Doczekali się trójki pociech, z których najmłodsze urodziło się w marcu 2025 roku. Kilka dni temu Borysewiczowie świętowali rocznicę ślubu, o czym rolniczka poinformowała z ogromną radością, chwaląc się zdjęciami z tego wyjątkowego dnia.
"7! Też był ciepły wrzesień. A potem działo się to, co najpiękniejsze" - napisała 28 września.
Borysewicz jest jedną z najbardziej aktywnych użytkowniczek mediów społecznościowych ze wszystkich uczestniczek "Rolnika". Jej profil "Rolnik w szpilkach" śledzi na Instagramie ponad 221 tysięcy osób. To właśnie tam Małgorzata pochwaliła się zaskakującą metamorfozą.
Borysewicz wyraźnie lubi eksperymentować z wyglądem. Od czasu emisji 4. edycji "Rolnika" pokazała się fanom w bardzo różnych fryzurach. Kiedyś miała bardzo długie, jasne włosy, które z czasem przycięła do ramion. Zmieniał się za to kolor - od chłodnego, popielatego blondu aż do żywych, złocistych odcieni.
W ostatnim czasie Małgosia nosiła proste kosmyki z przedziałkiem pośrodku, który czasem zaczesywała do lekkiej grzywki. Teraz nie ma już śladu po blondzie, bo rolniczka zdecydowała się na farbę w odcieniu... zgaszonego fioletu. Zdjęcie po metamorfozie, które opublikowała w sieci, podpisane jest co prawda "jesienny blond", jednak kosmyki mają wyraźny bakłażanowy odcień, choć rzeczywiście są dość jasne. Nie zmieniła się za to ich długość.
Najwyraźniej to właśnie nadchodząca jesień skłoniła Małgorzatę do zmian w wyglądzie. W życiu Borysewicz działo się ostatnio wiele - nie tylko ze względu na rocznicę z Pawłem. Gosia pod koniec września przyznała z radością, że w tym roku mogła wreszcie spokojnie pójść na grzyby. Uwielbia to robić, ale zdarzało się, że jej ciąża przypadła na jesień:
"Lubię zbierać grzyby, wyciszam się wtedy. Ostatnio średnio co 2 lata, bo w międzyczasie byłam w ciąży jesieniami" - wyznała z uśmiechem.
Dobry humor jej zresztą nie opuszcza. Pokazując, jak robi dziesiątki słoików przetworów i sosu do spaghetti, skomentowała: "Owszem, że mi się nie chce. Owszem, że włosy pachną mi cebulą i pomidorem. Ale robię to dla rodziny".
Zobacz też:
Potwierdziły się doniesienia ws. Małgorzaty Borysewicz z "Rolnika"
Borysewicz z "Rolnika" nie wytrzymała, gdy usłyszała te słowa
Borysewiczowie poznali się w "Rolniku". Widzowie nie dawali im szans