
Jakiś czas temu Zborowska pochwaliła się, że spodziewa się dziewczynki, która otrzyma imię Nadzieja po swojej prababci od strony mamy. Żona siatkarza Andrzeja Wrony nie znosi dobrze końcówki ciąży - wpływ na to mają na pewno panujące ostatnio w Polsce upały.
Odpowiadając na pytania obserwujących na Instagramie, aktorka przyznała, że nie jest zaszczepiona na Covid i nie planuje tego zmienić po urodzeniu dziecka.
Mam chorobę, która powoduje zakrzepicę, a covid powoduje zakrzepy w płucach. Strasznie się tego boję. Covid przeszłam w październiku 2020 roku. Jeśli zdecyduje się na szczepienie to tylko po wielu konsultacjach z różnymi lekarzami, którzy dadzą mi dużą gwarancję, że mi nic potem nie będzie.
- napisała aktorka w swojej relacji.Zborowska postanowiła także opowiedzieć o tym, jakim partnerem jest Andrzej Wrona. Sprowokowało ją do tego pytanie obserwatorów o to, czy siatkarz jest "pantoflarzem".
Ma swoje zdanie, bardzo mocny charakter, ale stara się tez zrozumieć mnie i moje potrzeby i jazdy. Jest też mega spokojny, cierpliwy, śmieszny i okazuje mi (i Wiesi) tyle ciepła i czułości, że jestem pewna, że ojcem będzie najlepszym na świecie! A co do pantofla…Staram się uporczywie go tam wsadzić, ale typ się nie daje. Twarda sztuka.
- napisała rozbawiona aktorka.
Zobaczcie poniżej, co jeszcze gwiazda "Barw szczęścia" zdradziła fanom!






