Reklama
Reklama

Znana aktorka ukradła wokalistce ukochanego. Nie przestały się przyjaźnić

Halina Frąckowiak (76 l.) była początkującą wokalistką, gdy w 1970 roku los postawił na jej drodze 21-letniego studenta łódzkiej filmówki, Krzysztofa Bukowskiego. Po roku znajomości przyszła gwiazda polskiej piosenki i przyszły reżyser zdecydowali się razem iść przez życie... Byli ze sobą bardzo szczęśliwi, dopóki Bukowski nie wpadł w oko przyjaciółce Haliny, aktorce Annie Chodakowskiej.

Zanim w 1972 roku Halina Frąckowiak zadebiutowała jako solistka, współpracowała z wieloma zespołami, m.in. z grupą ABC Andrzeja Nebeskiego. Podczas jednego z koncertów promujących debiutancką płytę ABC 23-letnia Halina dostrzegła na widowni młodziutkiego mężczyznę.

"Zobaczyłam go i wiedziałam, że przyszedł do mnie. Po koncercie zaproponował mi, żebym zagrała w jego filmie. Kończył studia i ten film miał być jego pracą absolutoryjną. Zgodziłam się" - opowiadała w wywiadzie dla "Gali", wspominając początki swojego związku z Krzysztofem Bukowskim.

Reklama

Halina Frąckowiak i Krzysztof Bukowski nie wyobrażali sobie życia bez siebie

Na planie etiudy "Julia" Halina i Krzysztof zaprzyjaźnili się, ale wtedy jeszcze nic nie wskazywało na to, że ich znajomość będzie miała ciąg dalszy.

"On wyjechał na trzy miesiące i sądziłam, że to będzie koniec. Kiedy wrócił, przyszedł na mój koncert i powiedział, że wszędzie widział moją twarz" - powiedziała piosenkarka po latach.

Rok po pierwszym spotkaniu wokalistka i reżyser nie wyobrażali już sobie życia bez siebie. Frąckowiak zrezygnowała nawet z półrocznego pobytu we Włoszech, bo nie chciała rozstawać się z ukochanym. Mówiła w wywiadach, że wybrała miłość.

Niestety, uczucie, które ich połączyło, nie przetrwało próby czasu. W 1979 roku, a więc po sześciu wspólnie przeżytych latach, reżyser zostawił Halinę dla jej przyjaciółki, aktorki Anny Chodakowskiej.

Halina Frąckowiak pogodziła się z tym, że jej ukochany wybrał inną kobietę

Anna Chodakowska była w latach 70. i 80. jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Zanim poznała Bukowskiego, miała skłonności do "pójścia w kierunku szmiry", jak powiedziała w wywiadzie dla "Tygodniowego Ilustrowanego Magazynu TIM".  

"Krzysztof kilkakrotnie ściągał mnie z tej złej drogi. Nauczył mnie, że bez względu na honorarium trzeba przyjmować tylko te propozycje, które posuwają aktora do przodu, a nie tylko w latach" - wyznała.

Bukowski i Chodakowska przez wiele lat uważani byli za jeden z najciekawszych duetów artystycznych i twórczych — razem stworzyli m.in. spektakle "Msza wędrującego" i "Kasandra" oraz kilka widowisk telewizyjnych. Aktorka zagrała też w słynnym musicalu "Kolęda Nocka" wyreżyserowanym przez Krzysztofa w grudniu 1980 roku w Teatrze Muzycznym w Gdyni.

Podczas trwającego pięć miesięcy tournée "Kolędy Nocki" po Stanach Zjednoczonych towarzyszyła im... Halina Frąckowiak. Piosenkarka nigdy nie skreśliła aktorki, która odbiła jej partnera, z listy najbliższych znajomych.

Z Krzysztofem Bukowskim Halina pozostała po rozstaniu w przyjacielskiej zażyłości aż do jego śmierci w kwietniu 2001 roku. Z Anną, która była z nim do końca, przyjaźni się do dziś.

Anna Chodakowska i Krzysztof Bukowski: Połączyła ich niechęć do... dzieci

Zanim Anna Chodakowska związała się z partnerem koleżanki, była żoną reżysera Henryka Rozena.

"Rozen był moim kolegą ze studiów. Nienawidził blichtru, co wynikało z jego wielkiej skromności" - opowiadała autorowi książki "Demony seksu", Krzysztofowi Tomasikowi, dodając, że ona i Henryk mieli zupełnie inne spojrzenie na sztukę oraz na życie i że było im ze sobą po prostu nie po drodze.

Aktorka nie kryje, że w dniu, kiedy jej małżeństwo oficjalnie przestało istnieć, była już związana z Krzysztofem Bukowskim.

"Mam narzeczonego, który wprawdzie nie mieszka, ale pomieszkuje ze mną. Taki siedmioletni narzeczony to prawie jak mąż tuż przed pierwszą rozprawą rozwodową. Trzeba być bohaterem, żeby tyle przetrwać" - żartowała w wywiadzie dla "TIM".

Anna Chodakowska i Krzysztof Bukowski doskonale się rozumieli jako artyści, ale też bardzo podobnie myśleli o życiu. Oboje nie chcieli mieć dzieci. Podobno to właśnie dlatego Bukowski zostawił Halinę Frąckowiak, że ona pragnęła być matką, a jego w ogóle nie interesowała rola ojca. Chodakowska ujęła go m.in. tym, że od razu oświadczyła, że nie wyobraża sobie siebie zmieniającej pieluchy czy odprowadzającej dziecko do przedszkola.

***

Halina Frąckowiak znalazła potem szczęście u boku Józefa Szaniawskiego, po którym (zginął tragicznie w Tatrach we wrześniu 2012 roku) pozostała jej cenna "pamiątka" w postaci syna Filipa. W jej życiu nie ma obecnie żadnego mężczyzny.

Anna Chodakowska po śmierci Krzysztofa Bukowskiego nie związała się z nikim. Dziś ma 75 lat i mieszka z gromadką kotów. Twierdzi, że towarzystwo zwierząt odpowiada jej bardziej niż towarzystwo ludzi.

Zobacz też:

Halina Frąckowiak wychwala polskich żołnierzy w TVP! "Świetnie się odnajdują"

Halina Frąckowiak zwiąże się ze znanym aktorem? "Ludzi jednej wiary wiele łączy"

Halina Frąckowiak: PRL-owska bezpieka ograbiła ją z całego majątku. Cudem uniknęła oskarżenia o... szpiegostwo!

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Halina Frąckowiak | Anna Chodakowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy