Reklama
Reklama

Znajomy Iwony Wieczorek z zarzutami! Mógł należeć do zorganizowanej grupy przestępczej!

Iwona Wieczorek zaginęła niecałe 13 lat temu, ale dochodzenie wciąż trwa. W grudniu ubiegłego roku znajomy zaginionej nastolatki, Paweł P. usłyszał zarzuty w sprawie utrudniania śledztwa. Do tej pory mogło wydawać się, że policja i prokuratura swoimi działaniami chcą zmusić mężczyznę do wyjawienia prawdy o okolicznościach zniknięcia Iwony Wieczorek. Teraz okazuje się, że Paweł P. naprawdę ma na swoim sumieniu sporo przewinień. Kolega Iwony Wieczorek trafił do aresztu. Śledczy z Prokuratury Krajowej postawili mu zarzuty dotyczące przynależności do grupy przestępczej.

Iwona Wieczorek: najnowsze ustalenia

Iwona Wieczorek od prawie 13 lat jest bohaterką analiz, artykułów i reportaży, których celem jest przybliżenie Polakom, co tak naprawdę wydarzyło się o poranku, 17 lipca 2010 roku. Na przestrzeni lat pojawiało się mnóstwo hipotez związanych z zagadkowym zniknięciem nastolatki. Pośród absurdalnych teorii o porwaniu przez pracowników śmieciarki czy związku ze śmiercią Patryka Kalskiego, pojawiały się również istotne wątki.

Reklama

Zwracał na nie uwagę w dziennikarskim śledztwie już lata temu śp. Janusz Szostak. Należały do nich m.in. romans Iwony Wieczorek z policjantem, czy jej kontrowersyjny związek z kuzynem, Patrykiem G. Od dawna śledczy z prokuratorskiego Archiwum X skłaniali się ku hipotezie, że znajomy Iwony Wieczorek, Paweł P. posiada pewną wiedzę o jej zaginięciu. Nie jest tajemnicą, że po zniknięciu nastolatki, mężczyzna odwiedził jej mieszkanie. Na miejscu miał dopuścić się kasowania plików z komputera dziewczyny.

35-latek już w zeszłym roku znalazł się pod lupą śledczych. Wraz ze swoją partnerką usłyszał prokuratorskie zarzuty dotyczące utrudniania śledztwa. Ostatecznie jednak, oboje opuścili areszt po wpłaceniu poręczenia majątkowego. Kaucję w wysokości 50 tys. zł wpłaciła wówczas matka Pawła P. 

Teraz mężczyzna znów jest w opałach. Postawiono mu zarzut działania w grupie przestępczej. Na polecenie prokuratora Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie, podobnie jak 19 innych osób, został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji i Urzędu Celno-Skarbowego.

Kolejne aresztowania w sprawie Iwony Wieczorek

Śledztwo, którym objęty jest Paweł P. dotyczy karuzeli podatkowej, działającej na terenie województwa pomorskiego, mazowieckiego, lubuskiego oraz zachodniopomorskiego.

"Prokurator Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie przedstawił zatrzymanym zarzuty dotyczące m.in udziału w zorganizowanej grupie przestępczej kwalifikowane z art. 258 § 1 kk, wyłudzenia podatku VAT kwalifikowane jako przestępstwa karnoskarbowe, wystawiania i przyjmowania nierzetelnych faktur VAT oraz "prania pieniędzy" kwalifikowane z art. 299 § 1 i 5 kk" - przekazał w wywiadzie dla "Faktu" prok. Karol Borchólski z Prokuratury Krajowej.

Wszystkim zatrzymanym grozi do 15 lat więzienia.

"Wśród zatrzymanych jest Paweł P., któremu w grudniu 2022 r. Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie przedstawił zarzuty m.in. utrudniania śledztwa dotyczącego zaginięcia Iwony Wieczorek" - poinformował prok. Borchólski w rozmowie z dziennikarzami "Faktu".

Paweł P. tym razem nie będzie w stanie uniknąć odsiadki. Mężczyzna przebywa już w areszcie i spędzi tam najbliższe 3 miesiące.

Iwona Wieczorek miała wiedzę o nielegalnym procederze?

"Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec 2 podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Jednym z aresztowanych jest Paweł P. Wobec pozostałych podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwotach od 10 tysięcy złotych do 200 tysięcy złotych, dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się ze współpodejrzanymi oraz zakazu opuszczania kraju" - mówił Karol Borchólski w wywiadzie dla "Faktu".

Jak informuje Prokuratora Krajowa, zarzuty dotyczą wyłudzenia VAT-u na kwotę ponad 55 mln zł: "Zakres śledztwa obejmuje działalność zorganizowanej grupy przestępczej, której celem było popełnianie przestępstw karnych i karnoskarbowych związanych z wystawianiem nierzetelnych oraz poświadczających nieprawdę faktur VAT co do okoliczności prawnych oraz faktycznych mających znaczenie dla określenia wysokości należności publicznoprawnej".

Najnowsze ustalenia Prokuratury są spójne z tym, co przed laty mówił jasnowidz Krzysztof Jackowski. Profeta z Człuchowa, który na początku śledztwa w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek zjawił się w Gdańsku przeczuwał, że zniknięcie dziewczyny ma związek z fakturami. Jasnowidz sądził, że nastolatka wiedziała o nielegalnym procederze, który miał miejsce w jej otoczeniu. Jej wiedza podobno okazała się niebezpieczna. Najprawdopodobniej osoby z jej otoczenia nie mogły pozwolić na to, aby przekazała ją dalej. 

Zobacz też:

Sensacja ws. Iwony Wieczorek. Matka Iwony odebrała telefon. Usłyszała, kto zabił jej córkę!

Sprawa Wieczorek. Paweł P. nie trafi do więzienia. Wiadomo, kto wpłacił kaucję

6 tys. policjantów musiało złożyć oświadczenie w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Iwona Wieczorek | Krzysztof Jackowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy