Reklama
Reklama

Iwona Wieczorek: śmieciarka kluczem do rozwikłania zagadki? Nowy trop!

Iwona Wieczorek zniknęła bez śladu prawie 13 lat temu, ale za sprawą dziennikarzy śledczych oraz mediów, sprawa znów zrobiła się głośna. Dochodzenie na własną rękę prowadzi szereg niezależnych grup detektywistycznych, aktywistów, twórców internetowych czy reporterów. Pewnemu youtuberowi udało się zdobyć kilka zaskakujących informacji, które dotychczas mogły wydawać się błahe. Odkrył przeszłość "mężczyzny z ręcznikiem" oraz zbadał intrygujący wątek policjantów i śmieciarzy.

Iwona Wieczorek: kim jest "mężczyzna z ręcznikiem"?

Iwona Wieczorek po raz ostatni była widziana w godzinach porannych 17 lipca 2010 roku. Kamery miejskiego monitoringu zarejestrowały jej postać o godz. 4:12 przy wejściu na plażę nr 63. W tym punkcie 19-latkę od domu dzieliła odległość równa 2,5 km. 

Z nagrań wiemy, że tuż za nią podążał tajemniczy "mężczyzna z ręcznikiem". Jego tożsamość przez 12 lat nie była znana policji. Dopiero pod koniec zeszłego roku śledczym udało się ustalić, że człowiek widoczny na materiale, to pochodzący z Chorzowa Teodor N. Dotychczas nie do końca było jasne, dlaczego spacerował deptakiem za Iwoną Wieczorek, jak również, dlaczego parę godzin później kamery monitoringu zarejestrowały, jak wraca tą samą drogą. 

Reklama

Youtuber z kanału KEZUVLOG przeprowadził prywatne dochodzenie, które doprowadziło go do zaskakujących odkryć na temat "człowieka z ręcznikiem". 

Iwona Wieczorek: Teodor N. żyje z oszukiwania turystów

Youtuber zagłębił się w wątek dotyczący Teodora N. Z jego ustaleń wynika, że "mężczyzna z ręcznikiem" żyje z oszukiwania turystów. Teodor N. ma rzekomo współpracować z grupą osób specjalizujących się w grze hazardowej w "3 kubki". Założycielem, nie do końca legalnego biznesu, jest Andrzej L. o pseudonimie Lisu, który posiada niebywałe umiejętności iluzjonistyczne. 

Mężczyzna wykorzystuje swój talent do naciągania turystów. W przeszłości został nawet postawiony przed Sądem z zarzutem oszustwa. Sprawę wygrał, ponieważ pomimo zamontowanych wokół niego kamer oraz obecności biegłych, był w stanie w niewidoczny sposób przemieszać piłeczkę pomiędzy kubkami. 

Mężczyzna do dziś w Międzyzdrojach kontynuuje swoją kontrowersyjną działalność, a policja nie posiada możliwości, aby ukrócić ten proceder. Organizator gry korzysta z pomocy współpracowników, którzy służą mu do naganiania potencjalnych klientów. Okazuje się, że jednym z nich jest nie kto inny, jak Teodor N. 

Jakby tego było mało, zdaniem youtubera, mężczyzna posiada agenturalną przeszłość. W latach 1983 - 1990 był tajnym agentem służb bezpieczeństwa i współpracował z nimi pod pseudonimem "Owoc". Informacja ta ma pochodzić z inwentarza IPN. Choć postać Teodora N. może budzić spore emocje, nic nie wskazuje na to, aby miał jakikolwiek związek z zaginięciem Iwony Wieczorek. 

Iwona Wieczorek: powiązania z policją

Youtuber z kanału KEZUVLOG dokonał również kilku interesujących odkryć, dotyczących obecności policji w pobliżu Iwony Wieczorek, tuż przed jej zaginięciem. Nie od dziś wiadomo, że 19-latka pod rozstaniu ze swoim kuzynem, przez pewien czas była związana z policjantem, który był kolegą Krystiana W. o pseudonimie Krystek. Co więcej, firma ochroniarska, która w tamtym czasie pracowała dla Dream Clubu, również należała do innego emerytowanego policjanta. Nawet osoby stojące na ochronie, w przeszłości pracowały w szeregach policji. 

Jeszcze bardziej daje do myślenia fakt, że zaledwie 12 minut po minięciu przez Iwonę Wieczorek kamery miejskiego monitoringu, przy zejściu na plażę nr 63, ulicą przejeżdża policyjny radiowóz. Można stąd wnioskować, że zmierzający w przeciwnym kierunku patrol musiał w pewnym punkcie minąć 19-latkę. O tym, że policjanci z okolic Trójmiasta są pod lupą, świadczą działania prokuratury sprzed dwóch lat. Śledczy najprawdopodobniej przypuszczali, że wybrani mundurowi mogą dążyć do ukrycia pewnych faktów. 

"W 2021 roku prokuratura zażądała, aby każdy funkcjonariusz powiązany z Komendą Wojewódzką w Gdańsku wypełnił oświadczenie, czy ma wiedzę o utrudnianiu śledztwa oraz korupcji w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Łącznie takie oświadczenia miało wypełnić 6 tys. policjantów" - tłumaczy w swoim materiale youtuber z kanału KEZUVLOG.

Iwona Wieczorek: podejrzany kierowca śmieciarki

Niemniej interesującym wątkiem w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek wydaje się na pozór zupełnie nieistotny przejazd śmieciarki. W czasie, gdy 19-latka zmierzała do domu, kamera zlokalizowana przed Parkiem Reagana zarejestrowała wjazd pojazdu należącego do miejskich służb sprzątających. Youtuber snuje hipotezę dotyczącą rzekomych powiązań śmieciarzy z zaginięciem Iwony Wieczorek. Biorąc pod uwagę fakt, że do Parku Reagana mogą wjeżdżać wyłącznie służby ratownicze oraz komunalne, nie można wykluczyć, że śmieciarka minęła 19-latkę w parku. 

"Według zapisów z monitoringu, do których dotarła grupa detektywistyczna "Lampart", samochód ekipy sprzątającej, jadąc przez Park Reagana miał się zatrzymać na widok ludzi siedzących na ławce. Pracownik w tym momencie wysiadł z pojazdu i poszedł opróżniać śmietnik, który już opróżnił chwilę wcześniej. Pojazd ruszyły dopiero wtedy, kiedy ludzie wstali z ławki i odeszli tym samym sprawiając, że na odcinku, na którym mieli oni przejechać nie było chwilowo żadnych świadków" - opowiada youtuber z kanału KEZUVLOG.

Po wykonaniu swojej pracy na terenie Parku Reagana, śmieciarze ruszyli w dalszą trasę. Chwilę później znaleźli się tuż za miejskim autobusem, który akurat zatrzymał się na przystanku, aby zabrać pasażerów. Kierowca śmieciarki zamiast minąć pojazd, zdecydował się zjechać na chodnik. Zatrzymał się i pomimo niemalże pustej jezdni, czekał aż samochód odjedzie. Ze względu na ten dość nietypowy ruch, pojawiały się podejrzenia, że śmieciarze mogli chcieć ukryć, co wiozą w części załadunkowej i właśnie dlatego woleli, aby nikt nie jechał za ich pojazdem.

Co ciekawe, później, aż na 15 minut, zboczyli z obszaru swojej pracy. Do dziś nie wiadomo, gdzie się znajdowali oraz co robili. Podczas przesłuchań kierowca śmieciarki tłumaczył, że brakujący kwadrans to okres, w którym podwozili do domu syna kolegi. Niestety żadna z kamer nie zarejestrowała, aby w kabinie pojazdu znajdował się ktokolwiek poza pracownikami służb komunalnych. Gdzie w takim razie przebywał hipotetyczny pasażer? To pytanie najprawdopodobniej na zawsze pozostanie bez odpowiedzi. 

Zobacz też:

Iwona Wieczorek była związana z policjantem. Mężczyzna ukrywał swoją znajomość z Krystkiem

Wyjątkowo pewna siebie Blanka Lipińska odpowiedziała na chaos wokół Zatoki Sztuki. Czuje się czysta jak łza

Lidia90 wiedziała, kto zabił Iwonę Wieczorek? Wymieniała dwóch Krystianów

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Iwona Wieczorek | Zatoka Sztuki | Krystian W.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama