Zenon i Danuta Martyniukowie 4 lutego obchodzili 33. rocznicę ślubu. Jak lubi wspominać Zenek, Danusia okazała się trudna do zdobycia i to go w niej zaintrygowało. Do tej pory, dzięki gitarze i swoim piosenkom, nie mógł opędzić się od wielbicielek. Na Danucie jego talent nie zrobił wrażenia.
Kiedy spotkali się po raz pierwszy, gdy grał koncert w Grabowcu, Danuta do tego stopnia nie była nim zainteresowana, że na odczepnego podała mu fałszywe imię. Kiedy następnego dnia zauroczony Zenek przyjechał do jej domu rodzinnego, usłyszał, że żadna Kinga tu nie mieszka.
On zresztą też podał fałszywe imię. Przedstawił jej się jako Krystian. Mało kto wie o tym, że Danuta Martyniuk jest z wykształcenia pielęgniarką. Kiedy poznała Zenka, odbywała akurat staż w jednym z warszawskich szpitali. Od lat nie pracuje jednak w tym szlachetnym, choć permanentnie niedocenianym zawodzie. Zamiast tego woli zarządzać wielomilionową fortuną męża. Szczerze, kto by nie wolał?
Kryzys w małżeństwie Martyniuków
Martyniukowie do tej pory uchodzili za zgodną i kochającą się parę. Jak ujawnił muzyk w rozmowie z „Dobrym Tygodniem”, żadne z nich nawet nigdy nie pomyślało o rozwodzie:
Ja i Danusia jesteśmy, jak to mówię, ludźmi starszej daty. Rzeczy wolimy naprawiać, a nie wyrzucać, a tak przecież robi wielu ludzi w dzisiejszych czasach. Myślę, że to jeden z elementów, który nas utrzymuje razem. Przed ślubem spotykaliśmy się przez dwa lata, podjęliśmy decyzję, że pragniemy iść przez życie jako małżeństwo. Mam nadzieję, że tak pozostanie dalej, aż do śmierci.
Niestety, cieniem na ich szczęściu położyły się kłopoty jedynego syna, Daniela, którego raczej trudno nazwać dumą i radością rodziców. Kiedy po burzliwym dwuletnim małżeństwie, kłopotami z prawem, aresztowaniem za łamanie kwarantanny, jazdę po pijaku i bez uprawnień oraz posiadanie narkotyków, sąd w Białymstoku orzekł rozwód Daniela Martyniuka i Eweliny, jego mama wyznała, że z powodu jedynaka musi łykać antydepresanty.
Podobno na tle wychowawczym między Danutą i Zenkiem dochodzi do coraz częstszych spięć, aż nawet zaczęto mówić, że ukochany syn swoi zachowaniem zniszczy w końcu małżeństwo rodziców.
Akurat, gdy pogłoski o rozwodzie Martyniuków przybrały na sile, Zenek postanowił się do nich odnieść podczas nagrania "Walentynkowego koncertu życzeń", który TVP wyemituje 14 lutego. Zenek przygotował na tę okazję 4 utwory tematyczne: „Wierzę w miłość”, „Nie wolno zabić tej miłości”, „Przez twe oczy zielone” oraz „Prawdziwa miłość to ty” oraz krótkie życzenia w liczbie mnogiej, które obecne na nagraniu osoby uznały jako płynące od niego i Danusi:
Moi kochani z okazji walentynek życzymy wam wszystkiego najlepszego – Moi kochani z okazji walentynek życzymy wam wszystkiego najlepszego
Zobacz też:Zenek Martyniuk o małżeństwie z Danutą. To ma uciszyć plotki
Wypłynęły zdjęcia Adele. Tańczy i rozbiera się w nocnym klubie
Edzia z "Królowych życia" już tak nie wygląda. Pochwaliła się metamorfozą
Nowe zakażenia koronawirusem. Dane resortu zdrowia
***
