Zdzisław Maklakiewicz: Do dziś nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną śmierci kultowego aktora...

Oprac.: Katarzyna Kwiecińska

Zdzisław Maklakiewicz
Zdzisław MaklakiewiczPolfilm 1East News

Szemrane towarzystwo na pogrzebie

Na pogrzebie taty zebrało się dziwne towarzystwo. Obok znanych aktorów, reżyserów, ludzi filmu i dziennikarzy przyszły osoby zupełnie mi nieznane. Może kumple ojca z nocnych balang? Pewnie tak
wspominała Marta Maklakiewicz w książce "Maklak. Oczami córki".
Babcia Cesia była pogrążona w szoku, w depresji (...). Jej świat, który wokół siebie stworzyła, nagle przestał istnieć. Wszystko zawaliło się w jednej chwili. Babcia zrozumiała, że została na świecie sama
wyznała Marta Maklakiewicz w swej książce.
maklak
maklakINPLUSEast News

Został spałowany na śmierć?

maklak
maklakINPLUSEast News

Cały czas był w "baśniowym nastroju"

Po pogrzebie taty próbowałam wiele razy zrekonstruować wydarzenia tamtej październikowej nocy w 1977 roku. Rozmawiałam z wieloma przyjaciółmi i znajomymi ojca. Teraz jedynie wiem mniej więcej, co się mogło stać
twierdzi Marta Maklakiewicz, która dopiero sześć lat temu, a więc prawie cztery dekady po śmierci ojca opublikowała wspomnienia o nim.
Podobno usiadł na ławce i tam dopadł go sen. Rozpoznały go i obudziły panienki lekkich obyczajów z pobliskiego Hotelu Europejskiego. Miały do niego sprawę. Nie chciano ich wpuścić do "Kamieniołomów". Widocznie znał te panie albo zadziałał jego szarmancki stosunek do kobiet. Doszło do scysji z bramkarzami, wezwano milicję. Naoczni świadkowie twierdzą, że jakiś ORMO-wiec czy milicjant uderzył tatę pałką
tyle udało się ustalić Marcie Maklakiewicz.
Niestety, nikt nigdy nie wyjaśnił do końca przyczyn śmierci ojca. A miejska legenda o lekarzu pogotowia, który w drodze do szpitala zabił go zastrzykiem z glukozy, zwyczajnie nie ma sensu, bo przy niedocukrzeniu glukoza tylko by mu pomogła
stwierdziła córka aktora w rozmowie z magazynem "Pani".
Nie umiem powiedzieć, czy awantura przed Hotelem Europejskim i uderzenie pałką przez milicjanta przyczyniły się do śmierci taty
napisała Marta Maklakiewicz w książce "Maklak. Oczami córki".
Na pewno była to przedwczesna, nieprzewidziana i niepotrzebna śmierć
powiedziała w wywiadzie.
maklak
maklakINPLUSEast News
maklak
maklakINPLUSEast News
Ada Fijał o pogrzebie Kiersznowskiego: skromna uroczystość!pomponik.tv
Źródło: AIM
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?