W końcu wróciły upały i piękna pogoda, co sprawia, że ludzie tłumnie ruszyli nad morze, by wypocząć i ochłodzić się w Bałtyku.
Zdecydowała się na to także Patrycja Markowska, która wraz z przyjaciółką postanowiła odpocząć na jednej z plaż.Panie rozłożyły parawan i zaczął się beztroski relaks. W pewnym momencie Markowska postanowiła nieco opalić także swoje jędrne piersi. Zdjęła więc szybko stanik i wypuściła biust na wolność. "Kto wie, być może piosenkarka przypomniała sobie nagle słowa swojego przeboju 'Kameleon' z 2003 roku. Zanuciła po cichu fragment „We mnie seks, we mnie grzech”, po czym... bez cienia skrępowania zdjęła górę od bikini i zaprezentowała się wszystkim plażowiczom topless. Potem Patrycja posmarowała nagie piersi kremem do opalania i siedziała na kocu, sącząc beztrosko chłodne napoje" - relacjonuje "Fakt". Męska część plażowej publiczności mogła oglądać gwiazdę w pełnej krasie. Niestety, po 20 minutach biustonosz wrócił jednak na swoje miejsce...










