Jerzy Stuhr zmarł w wieku 77-lat
Niespodziewane wieści o śmierci Jerzego Stuhra poruszyły całe polskie środowisko filmowe. Smutną informację przekazał w mediach społecznościowych syn 77-letniej legendy rodzimego kina - Maciej Stuhr.
Ceniony i popularny aktor dał się poznać milionom widzów dzięki swoim wyjątkowym kreacjom w takich niezapomnianych produkcjach jak "Wodzirej", "Amator" czy animowany "Shrek", w którego polskiej wersji językowej, utytułowany artysta podkładał głos jednej z postaci.
Jerzy Stuhr spełniał się także jako gwiazdor teatralny, reżyser, pisarz i wykładowca.
Niestety aktor w ostatnim czasie mierzył się z wieloma problemami zdrowotnymi - kilka lat temu przeszedł zawał serca, a potem zdiagnozowano u niego nowotwór krtani.
Zbigniew Zamachowski żegna Jerzego Stuhra
Słynnego artystę żegnają teraz bliscy i przyjaciele, a także gwiazdy rodzimego show-biznesu. Na temat relacji z Jerzym Stuhrem zdążyła się już wypowiedzieć między innymi Laura Łącz, Ewa Minge, Grażyna Torbicka, Małgorzata Kożuchowska czy żona Daniela Olbrychskiego.
Teraz milczenie przerwał Zbigniew Zamachowski, który z legendarnym artystą miał okazję spotkać się między innymi na planie produkcji jednego z najsłynniejszych polskich reżyserów.
"Zawsze chciałem mieć brata. Los zesłał mi go za sprawą Krzysztofa Kieślowskiego. Na tym nie poprzestał - podarował mi cudownego, gadatliwego przyjaciela, z którym, jak sądzę, długo jeszcze będę przemierzał bajkowe światy, z kolejnymi pokoleniami małych i całkiem dorosłych dzieci" - napisał 62-latek, nawiązując do kultowego dziś "Shreka".
"Ta smutna wiadomość, że nigdy już razem nie wybierzemy się do Zasiedmiogórogrodu, zastała mnie daleko od Polski. Bez względu na to łączę się w smutku z wszystkimi, którym Jerzy był bliski" - dodał aktor na swoim facebookowym profilu.
Zobacz też:
Nieznany fakt o Jerzym Stuhrze z czasów pracy przy filmie "Shrek"
Piotr Gąsowski wspomina Jerzego Stuhra. Łączyła ich taka tajemnica
Ewa Minge wspomina Jerzego Stuhra. Rozumie, z czym wiązała się jego choroba
